W Niemczech nie wspomina się,że sprawcy z Auschwitz byli chronieni przez państwo
Na około 10 tysięcy niemieckich członków załogi oświęcimskiej, przed zachodnioniemieckimi sądami po wojnie stanęły bodajże 42 osoby. Trzeba sobie te liczby uświadomić - mówi profesor Bogdan Musiał w rozmowie z PAP na temat zbrodni niemieckich z okresu II wojny światowej...
HaHard z- #
- #
- #
- #
- #
- #
- 44
- Odpowiedz
Komentarze (44)
najlepsze
Nie bądź dzieckiem chłopie. Poczytaj sobie trochę, to naprawdę nie boli. Choćby o kacie Woli, który jeszcze kilkadziesiąt lat po wojnie żył jak pączek w maśle, a na koniec postawili mu pomnik. Dopiero akcja kilku dzielnych Polaków i Niemców, doprowadziła do pokazania prawdy o nim, niestety już długo po jego śmierci. To była kompromitacja państwa niemieckiego. I to nie ja mam sadzić zbrodniarzy niemieckich, tylko niemieckie państwo powinno osadzić
Edit. Na samej Białorusi spalono ok. 1600 wsi ze wszystkimi mieszkańcami.
Dlaczego niemiecki wymiar sprawiedliwosci nie stawial oskarzen nazistom
https://www.stern.de/panorama/stern-crime/ns-verbrecher-jahrzehntelang-kaum-verfolgt--das-ist-der-grund---zum-auschwitz-prozess-in-detmold-6694066.html
Zbyt pozne przesladowanie straznikow obozow koncentracyjnych
Oczywiście to opcja kontrowersyjna, ale gdyby rzeczywiście Niemcy mieli zbiorowo odpowiedzieć tak żeby skala poniesionych przez nich niewygód odpowiadała ilości szkód to też by było kontrowersyjnie, bo pewnie ze 20% populacji trzeba by skazać na śmierć, 50%
@schaffner: porównujesz stronnicze i propagandowe wyniki z google do pracy naukowej ???
weź się rozpędź i walnij tym głupim łbem w ścianę
Typowe, takie są standardy niemieckiego kartonowego chlewu obsranego gównem.
Komentarz usunięty przez moderatora