Nie nie były za drogie. Autor zwyczajnie się myli, albo raczej wybiórczo traktuje temat. Dziwne wszak archeolog(prawdopodobnie ktoś się podszywa). Kubki z kory brzozowej to był przysłowiowy symbol biedy. Nie zachowany jest żaden materiał ikonograficzny, ani wykopaliskowy. I jest raczej temat dla rozważań kulturoznawców, niż poważnych badaczy. Picie z rogów, miało charakter ceremonialny, symboliczny a nie użytkowy. Kubków glinianych faktycznie było mało. Jednak w domach piło się z chochelki, (a jakże drewnianej),
@VictorL: Myślę, że się nie podszywa. Zważywszy na informacje, jakie zdarzało mu się tam przekazywać - do których człowiek z zewnątrz nie mógł mieć dostępu, a potem się potwierdzały (mówię oczywiście o informacjach odnośnie książek i planów wydawniczych - to albo jest to on, albo podszywa się pod niego ktoś z jego wydawnictwa, ale na pewno nikt z zewnątrz.
Komentarze (38)
najlepsze