Jarosław Kaczyński wracał do domu z kościoła w kolumnie czterech aut
Wicepremier jechał do domu rządowa limuzyną. W drugiej rządowej limuzynie siedziała ochrona. Trzeci samochód to wyładowany mundurowymi (sic!) policyjny radiowóz. Czwarty - tajemnicze srebrne auto - wypchane policjantami "tajniakami". "To nasz. Kryminalni. Zawsze go pilnują ...
ssakul z- #
- #
- #
- #
- #
- 235
Komentarze (235)
najlepsze
A jakby tak porwać Kaczyńskiego, nie żeby mu coś zrobić tylko tak dla jaj. Wyobrażacie sobie co by się działo ( ͡° ͜ʖ ͡°)
@wyindywidualizowany:
Bez sensu. Odsiadka podobna, a przyjemność żadna.
Mój znajomy mawiał: przypieprzysz gnojowi, a pójdziesz siedzieć jak za człowieka.
samochód nie przystoi randze takiego dygnitarza, jemu bardziej przydałby sie śmigłowiec, najlepiej typu Caracan .. tfu, Caracal.