Amerykańskich stanów się nie tłumaczy. Więc nie ma Gruzji tylko jest Georgia. jest raczej na odwrót - to amerykanie na Gruzję mówią Georgia - my jednak Gruzja. Więc ilekroć jest mowa o Georgii to wiadomo, ze mówimy o stanie w USA, a ilekroć o Gruzji - wiadomo, ze chodzi o państwo z pogranicza Europy i Azji.
W Georgii na koniec spływały głosy z hrabstwa Fulton, a to właśnie w Fulton znajduje się Atlanta. Jaka tam demografia a co zatem idzie elektorat dominuje to domyślać się nie trzeba.
Trump wygra i mimo przekretu ktory wyjdzie w malulym stopniu bedzie prezydentem. To frontalny atak na jego dzialania sponsorzy tego lewackiego buntu rzucili wszystko co mieli na totalna wojne o wladze. To ich ostatnia szansa. Jest to zarazem plan ktory byl powiedziany. To w duzej mierze teatr, a ma ujawnic aktorow deep state. Kiedy sad wyda werdykt Trump- znow prezydentem zacznie sie rozliczanie. Chociaz i tu tak wielu poplecznikow marksizmu bedzie mialo
Komentarze (181)
najlepsze
jest raczej na odwrót - to amerykanie na Gruzję mówią Georgia - my jednak Gruzja.
Więc ilekroć jest mowa o Georgii to wiadomo, ze mówimy o stanie w USA, a ilekroć o Gruzji - wiadomo, ze chodzi o państwo z pogranicza Europy i Azji.
ale taki Erdogan i jakieś młoty z Arabii Saudyjskiej może jeszcze nam podadzą rękę, bo nawet Putin tego nie zrobi
Komentarz usunięty przez moderatora