Coś dla maniaków rozgniatania folii bombelkowej
Są wśród nas tacy, dla których rozgniatanie pęcherzyków powietrza w folii bąbelkowej do pakowania to ogromnie fascynujące, wręcz uzależniające zajęcie.
- #
- #
- #
- #
- #
- #
- 39
Są wśród nas tacy, dla których rozgniatanie pęcherzyków powietrza w folii bąbelkowej do pakowania to ogromnie fascynujące, wręcz uzależniające zajęcie.
Komentarze (39)
najlepsze
Lepsza by była taka folia, gdzie podczas pyknięcia balonik nie przebija się, tylk z niego powietrze jakimś tylnym otworem wylatuje, a potem wtłacza powietrze z powrotem. Też nie to samo (jak kobieta idąca na operację przywrócenia błony) ale przynajmniej o wiele bardziej podobne i można często korzystać ;-)
A samym puchi-puchi może bym się pobawił, lubię przyciskać guziczki (jak Dee-dee ;-)) ale nie doszukiwałbym się tu związków z folią bąbelkową...
Dzięx
http://www.youtube.com/watch?v=BZmmbyNwStw&feature=related