Wrzesień 1939: jak rzeczywiście bili się polscy żołnierze?
Wojna w obronie II Rzeczpospolitej: trwała trzy tygodnie, czy może do momentu rozbicia grupy majora „Hubala”? Jak spisał się polski żołnierz, a jak jego dowódcy? Kto okrył się chwałą, a kto hańbą...?
jupjupjupek z- #
- #
- #
- #
- #
- #
- 44
- Odpowiedz
Komentarze (44)
najlepsze
Jakoś w tamtym okresie chodziłem do szkoły i uczono mnie, że polski żołnierz walczył z odwagą i honorem. Walki trwały aż do kapitulacji gen, Kleberga i Helu.
Tak samo bzdurą jest twierdzenie "Poczucie klęski i skrajny pesymizm co do własnej przyszłości pogłębiała zarówno dobrze zapamiętana optymistyczno-patriotyczna propaganda, uprawiana jeszcze w sytuacji bezpośredniego wojennego zagrożenia". Jaki pesymizm?
@Astar: Słuszna uwaga. Szkoła PRL mnie ominęła, ale pierwszą książką o kampanii wrześniowej jaką przeczytałem był Tygrys "Samotna Twierdza" z 75r o obronie Modlina 14–29 września 1939. Zajrzałem do niej niedawno i nawet dość wysocy dowódcy polscy
To zdanie jest równie aktualne dziś jak było w 1939
Przed wojną dochodziło do wielu bezsensownych przetargów wojskowych i marnowania pieniędzy jak np. nigdy nie odebrane łodzie podwodne. Niemcy nas rozgrywali jak chcieli długo przed atakiem.
@Silwerbalk: W Polsce była około połowa stanu Luftwaffe, od 3 IX już zaczął się przerzut poszczególnych jednostek z Polski na Zachód poczynając od myśliwców.
Komentarz usunięty przez moderatora
Niestety sanacyjne szmaty z dowództwa, po wielu latach sojuszu z III Rzeszą, postanowiły unieść się honorem i pogrozić Hitlerowi palcem, zawierzając wszystko nic niewartemu sojuszowi z brytolami (którzy od zawsze nami gardzili).
A teraz zamiast skazać tych patałachów na wieczne potępienie, stawia im się pomniki i ich nazwiskami nazywa ulice. 1 września każdego roku powinien być narodowym świętem plucia na pomnik
@CapoDiPtakMuzzapi: Możesz mi, tak z ciekawości, wskazać lata, w których II RP była sojusznikiem III Rzeszy?
Oczywiście z udokumentowaniem tego miarodajnym źródłem.