Wolę te dziki niż wszechobecne psy na za długich smyczach, bez kagańców lub nawet puszczone luzem. Biegam codziennie i przynajmniej raz w tygodniu jakiś pies się rzuca w moją stronę, w ostatniej chwili stopowany przez właściciela. Do tego hałas produkowany przez te zwierzęta. A dzik - kulturka, spokój i cisza. Mniej psów, więcej dzików.
Kurde, a jakby tak otworzyć stanowisko z dziczyzną? Świeże mięsko upolowane na miejscu, pieczone na ruszcie, możesz nawet wybrać którego. I miasto zarabia.
Komentarze (118)
najlepsze