letnie opony, tylni naped, automatycznia skrzynia biegow i znajomosc wlasnego auta (zwroccie uwage ze pani podsypuje snieg pod przednie kola) i vuaila......o przepraszam z tym wysiadaniem z jadacego auta to przesadzila:]
@bio: ja daleko nie muszę szukać ... Ostatnio spytałem koleżankę jak sobie radzi na letnich oponach przy tej naszej zimie. Odpowiedziała dobrze, to dlatego, że mam tylny napęd – (jeździ golfem 4 w podstawowej wersji - żadnych 4motion nie ma) ;)
Szczerze mówiąc sam tak robię jak nie mam w pobliżu osoby, która mogłaby mi pomóc. Aczkolwiek ja pcham/ciągnę auto za słupek przedni/środkowy i zawsze zdążę wskoczyć z powrotem.
Śmiejecie sie, a to wcale nie tak łatwo ruszyć tylnonapędówką na śniegu, co dopiero na letnich. Przerabiam to sam w mojej BM
Jak się zakopię to wrzucam bieg i też pcham, ale za słupek, wtedy wskakuję i rura, a baba głupi po prostu, i niech mi ktoś powie że kobity myślą... mężu pewno sie wkur**ił ;d
Komentarze (181)
najlepsze
Jak się zakopię to wrzucam bieg i też pcham, ale za słupek, wtedy wskakuję i rura, a baba głupi po prostu, i niech mi ktoś powie że kobity myślą... mężu pewno sie wkur**ił ;d
No i wożę ze sobą szpadl ;d
Swoją ścieżką nie ma to jak tylnonapędówka z lekkim tyłem :D