Juz samo to że gościu w USA zapuszcza się w takie rejony kajaczkiem, gdzie wiadomo że grasują aligatory, jest proszeniem się o zostanie kolacją dla zwierzątka
@miodek898: tego tez wlasnie nie rozumiem, lubie sport, ale #!$%@? sie w miejsca gdzie jest zagrozenie to dla mnie glupota. Bo co, bo mam nowy sprzet i musze go przetestowac, napewno ten za kilka stowek drozszy bedzie mnie bardziej ochranial.
Komentarze (125)
najlepsze
Albo narobił w gacie i aligator zrezygnował ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Komentarz usunięty przez moderatora
Trzeba mieć mocno #!$%@? pod sufitem, żeby samemu pływać po rzece z aligatora mi, USA stronk!