Tomasz Beksinski recytuje w Trójce poezje Edgara Allana Poe.
Wspomnijmy starą Trójkę. Nic innego niż -kiedyś to było-nie przychodzi mi do głowy.
l.....a z- #
- 39
- Odpowiedz
Wspomnijmy starą Trójkę. Nic innego niż -kiedyś to było-nie przychodzi mi do głowy.
l.....a z
Komentarze (39)
najlepsze
Once upon a midnight dreary, while I pondered, weak and weary,
Over many a quaint and curious volume of forgotten lore—
While I nodded, nearly napping, suddenly there came a tapping,
As of some one gently rapping, rapping at my chamber door.
Czy autorem przynajmniej jednego nie jest czasem Barańczak? On miał głowę do tłumaczeń!
Egzaltacja typowa dla Beksińskiego.
@kinlej: dokładnie. Mnie najbardziej śmieszy podniecanie się nim, szczególnie po filmie "Ostatnia Rodzina".
@kinlej: wszech czasów
Pozwolę sobie zacytować fragment jednego z polskich blogów, który jak ulał pasuje do sytuacji, zaś w szczerość uczucia osoby piszącej nie sposób wątpić (choć pewnie w jego zasadność da się powątpiewać):
Był 11 stycznia 2016 roku, śnieg padał w najlepsze, a ja myślałam o skrobaniu szyb w
TSK 1 listopada 2009 - fragmenty Siódmej Pieczęci Igmara Bergmana przeplatane Dead Can Dance, Piano Magic, Eden.
30 kwietnia 2018 - Hydrozagadka
17 lipca 2019
Całość pożegnalnego "Fin de siecle":
http://www.krypta.whad.pl/html/opowiesci_z_krypty/fin_de_siecle.htm