Obama w ciągu roku przyjmuje w swoim gabinecie pewnie kilkudziesięciu jeśli nie kilkuset przedstawicieli z zagranicy i pewnie też sposób rozmowy wygląda podobnie. Myślicie, że na drugi dzień to on pamięta kogo gościł i o co go prosił? Jutro to już o tych wizach dla Polaków nawet nie będzie pamiętał.
Obama takie rozmowy przy reporterach bardziej rozrywkowo/wizerunkowo traktuje. Komorowski chyba chce go cisnąć w każdej sytuacji. Powinien też bardziej patrzeć w oczy chociaż jakoś tak ta mowa była prowadzona ogólnie niż do samego Obamy.
Ciekawe który z wykopowiczów przyzna, że Komorowski walczy o wizy i ciśnie powoli Amerykanów w przeciwieństwie do Kaczyńskiego, który biegł i padał na kolana czekając co tam Bush ma nowego do powiedzenia.
Amerykański prezydent deklarował, że sprawa zniesienia wiz dla Polaków jest dla niego priorytetem. - Myślę, że problem ten powinien zostać rozwiązany w ramach mojej prezydentury – mówił prezydent USA.
Komentarze (18)
najlepsze
Ktoś to w ogóle przeczytał?
i zbudować bombe atomową
BTW. Odpowiedź wymijająca :D