hmm, ciekawe, czy dałoby się zamiast przetwarzania i rozpylania zapachów, co jest pomysłem średnim, wykorzystać siłę "podmuchu" do rozpędzenia tego małego śmigiełka i zrobienia z tego niewielkiej turbiny, która mogłaby na bieżąco zasilać naszą komórkę lub ipoda. problemem mógłby być przesył uzyskanej w ten sposób energii do urządzenia, bo ciągnąć kabelek z tyłka do kieszeni mogło by być niewygodne (aczkolwiek załatwiałoby poniekąd problem z wyjęciem czopka).
musialbys puszczac duzo bąków, ale z biegiem czasu wymysla z pewnoscią "czopko-zjada" brata "czopko-niucha" ktory to bedzie zamienial naszego kakaowego BOBA w energie elektryczna co zaowocuje brakiem musu korzystania z WC i zasilaniem wszystkich urzadzen jakie nam wszczepia w organizm. Oczywiscie wykop tez bedzie sie zywil "kupą" ale taki juz gowniany swiat hehe
Komentarze (48)
najlepsze
w każdym razie pomysł wart rozpatrzenia.
niektórym rano w metrze by się przydało.
dziwna akcja... a co jak ktos lubi kakaowe oko? haha - a tu zonk i zajęte :D:D:D
ta.. najpierw wsadź se głęboko w dupe..
jak będzie ci sie chciało srać to śrubokrętem wyciągnij.. i gotowe!
to jest chyba do gazów. ale jeśli sie oklei gównem...........
wsadzi interes w wiatraczek hahaha
powinni jeszcze wbudowac tlumik
proponuję żeby te czopki były
http://ghunter.info/index.php?option=com_content&task=view&id=1445&Itemid=43