@noshieeeeeeet: Ja zostałem wyśmiany przez żonę i teściową. Jak przeżyje epidemię będę im to wypominał przy każdej możliwej okazji, wtedy śmichów chichów nie było końca a teraz się zaczyna jeżdżenie po Biedronkach. Dzisiaj już żoneczce powiedziałem że trzeba było oglądać że mną World War Z a nie M jak Miłość. ( ͡°͜ʖ͡°)
@Lucius: Absolutnie nikt się nie cieszy. Teraz trzeba zmieniać grafik, żeby było więcej osób na zmianie. Dogadywać się z dostawcami, no bo jak to nie macie w ofercie 10 zgrzewek ogórków? No #!$%@? było 130 zgrzewek tydzień temu xD Trzeba się prosić, jeździć, spinać żeby robić zapasy. A jak sprawa się uspokoi? To dziewczyny na bezpłatny urlop, bo w domach zapasy na 2 lata? Przecież jak znajomi proszą, żebym im dostarczył
Byłem dzisiaj w Auchan we Wro, po jakieś pierdoły jechałem, zajeżdżam tam koło 11, patrzę na parking i myślę sobie "co to #!$%@? tyle samochodów o tej porze!" Przy kasach ludzi w cholerę, w środku nerwowo, bieganina od półki do półki, trochę jakby w amoku wszyscy. No tak, 15 minut wcześniej ogłoszono zawieszenie zajęć w szkołach. A jak chorych będzie przybywać po kilkanaście (-dziesiąt) dziennie, a jak pojawią się pierwsze zgony, no
@yaco44: Mój post wyżej, też o Auchan, dokładnie tak samo. Pojechałem po coś tam wróciłem z bagażnikiem żarcia ( ͡°͜ʖ͡°) Chyba pierwszy raz w życiu realnie uległem psychologii tłumu.
@M4lutki: Jeśli za parę dni będzie 500 zachorowań to znaczy, że już teraz i tydzień ubiegły te osoby były zanfekowane i zarażały/zarażają inne. Perfekcyjny czas na robienie zapasów razem z tłumem.
@Tolstoj-kot jakby spadaly bomby, to ludzie by bie ustawiali sie w kolejkach tylko ladowali pelne wozki i #!$%@? ze sklepu bez placenia wezystkimi mozliwymi wyjsciami
@penknientyjerz dokładnie, to są skutki paniki. Dlatego panika jest zła przede wszystkim dla tych, którzy nie panikują. 2 tyg. temu, kiedy jeszcze były promocje na żywność, zrobiłem sobie zapasy na 2 tygodnie. Gdyby każdy tak zrobił, stopniowo po trochu to dla wszystkich by starczyło. Ale nie, głupi lud musiał spanikować i jednego dnia rzucić się masowo na sklepy. Przez to moje 2 tyg. zapasy mogą nie starczyć, bo już rodzina i znajomi
Komentarze (423)
najlepsze
Komentarz usunięty przez moderatora
Trzeba się prosić, jeździć, spinać żeby robić zapasy. A jak sprawa się uspokoi? To dziewczyny na bezpłatny urlop, bo w domach zapasy na 2 lata? Przecież jak znajomi proszą, żebym im dostarczył
Komentarz usunięty przez moderatora
A tym razem pomagają wirusowi, żeby szybciej się rozprzestrzeniał.
Masakra jakaś.
@penknientyjerz:
Gdyby ludzie rozłożyli robienie zapasów na kilka tygodni to nie byłoby braków towarów. A te debile rzucili się na ostatnią chwilę.
Co do Lidla na Hetmańskiej, to w Poznaniu też jest.