Bardzo dobry pomysl. Inne puby tez beda tak robic. W Toruniu jeden juz ma zamiar to wprowadzic. Mysle jednak, ze zrobia nowelizacje ustawy zakazujaca tworzenia klubow palacza ale jak narazie to bedzie dzialac.
@ShinigamiSan: Czekam na nowelizację rodem z Pottera: "Żadna [...] organizacja, stowarzyszenie, [...] czy klub nie mogą istnieć bez wiedzy i zgody Wielkiego Inkwizytora" :D
@ppj: Przystanki to przestrzeń publiczna. Ich właścicielem jest skarb państwa albo miasto. Więc niech sobie z nimi robią co chcą a ty nie odwracaj kota ogonem.
ale czemu pchasz się do pomieszczenia w którym się pali? analogicznie do twojego klocka, to tak jak ja bym miał pretensję że wchodząc do kibla mogę zaznać nieprzejemy smród.
Bo to jest prywatny klub. Kumasz czaczę, czy masz wrodzony brak umiejętności czytania ze zrozumieniem?
Tym samym NIE JEST to pomieszczenie publiczne. Ten koleś wcale nie obchodzi przepisów, bo te odnoszą się do pomieszczeń publicznych. I gdybyś, wraz z idiotami którzy cię plusują, przeczytał tekst ustawy (a są to 3 strony), to byś takich bzdur nie pisał.
@chemmobile: W artykule przecież wprost napisali z jakiej możliwości podobno korzysta. Skup się i przeczytaj uważnie. I nie jest legalna. I tak, uważam, że właściciel zapewne świadomie i jawnie łamie prawo, licząc na to, że nikt tego nie zgłosi, wszyscy będą to mieli gdzieś, a najwyżej zapłaci 2000 zł kary. Szok, prawda?
Powtórzę specjalnie, bo widzę, żeś nie kumaty: nie wolno palić w lokalu gastronomiczno-rozrywkowym. Zamknięta impreza czy nie, miejsce publiczne
@kaczor: Dobrze, że inteligencja biznesmenów jeszcze wygrywa z głupotą polityków, urzędników,. etatyststów i innych idiotów nie szanujących własności prywatnej i próbujących wprowadzać faszystowskie zakazy.
Co by nie gadać wpieprzanie się do prywatnych przedsiębiorstw i mówienie im klientom co mogą robić w lokalach przez państwo - to faszyzm w czystej postaci.
Jeżeli właściciel sklepu wywiesi na drzwiach kartkę z napisem "to nie jest sklep, tylko klub konsumenta" nie oznacza że nie dotyczy go prawo handlowe, sanepid itp. Podobnie właściciel lokalu, prowadzi lokal gastronomiczny (tak ma w papierach) i obowiązują go odpowiednie przepisy (w tym zakaz palenia) a jego wywieszki nie mają żadnego znaczenia. Równie dobrze mógłby wywiesić kartkę "tu wolno kupować i zażywać dopalacze".
@alterego: Kwestia priorytetów w komforcie. Palacze czują się niekomfortowo, jeśli sobie nie zapalą, i ten dyskomfort przesłania im ten związany ze smrodem - zwłaszcza że ich nosy się już przyzwyczaiły i są dużo mniej wrażliwe. Tak jak ja wolałem się spotkać ze znajomymi w klubie dla palących mimo smrodu ich papierosów.
Komentarze (163)
najlepsze
Oni sami potrafią o siebie zadbać, nie muszą kłamać/kraść żeby się dorobić.
DOKŁADNIE O TYM MÓWILI CAŁY CZAS PRZECIWNICY ZAKAZU.
Komentarz usunięty przez moderatora
Komentarz usunięty przez moderatora
ale czemu pchasz się do pomieszczenia w którym się pali? analogicznie do twojego klocka, to tak jak ja bym miał pretensję że wchodząc do kibla mogę zaznać nieprzejemy smród.
Bo to jest prywatny klub. Kumasz czaczę, czy masz wrodzony brak umiejętności czytania ze zrozumieniem?
Tym samym NIE JEST to pomieszczenie publiczne. Ten koleś wcale nie obchodzi przepisów, bo te odnoszą się do pomieszczeń publicznych. I gdybyś, wraz z idiotami którzy cię plusują, przeczytał tekst ustawy (a są to 3 strony), to byś takich bzdur nie pisał.
Powtórzę specjalnie, bo widzę, żeś nie kumaty: nie wolno palić w lokalu gastronomiczno-rozrywkowym. Zamknięta impreza czy nie, miejsce publiczne
Co by nie gadać wpieprzanie się do prywatnych przedsiębiorstw i mówienie im klientom co mogą robić w lokalach przez państwo - to faszyzm w czystej postaci.
Trzeba będzie się tam przejść na lancz.