@F4k3: A ja miałem taka przygodę: idę sobie z dzieciakiem w wózku, akurat ze sklepu wracałem. Zima na 102, wszędzie zaspy, nie sposób przejechać, dobrze że chodnik odśnieżony. Idę, patrzę, a tu jakich ch!$ zastawił mi drogę. Zastanawiałem się czy baranowi nie porysować tego jego samochodziku. Skończyło się przekopywaniem się przez śnieg z wózkiem dziecięcym. Nie mogłem tak tego zostawić. Że akurat z Leroy Merlin wracałem, to jedyne co miałem przy
zaraz zaraz, postawiłeś samochód jak k#%$% tak że wszystkim przeszkadzałeś i się dziwisz że coś takiego Ci zrobili? Szczerze to powinni Ci wyłamać jeszcze lusterka, narysować k#%$%y na całym samochodzie i jeszcze wiele innych rzeczy, skoro z tego powodu ze nie chciało Ci się raz przejść kawałeczek dalej, to zostawiłeś samochód w kretyńskim miejscu na cały cholerny weekend (gdyby na 5 minut to ja rozumiem) i wszystkim przeszkadzałeś! Więc ciesz
Zebrałem już 500 takich karteczek , teraz jade do skupu makulatury odebrać za otrzymane punkty jakąś drobną nagrodę . Dziekuje wam bardzo będę częściej źle parkował bo chce więcej nagród :D
czasem wiadomo każdemu zdaża się źle zaparkować ale najcześciej są to takie miejsca gdzie jest dużo wolnego placu jak np centra handlowe.Ale jak ktoś wjeżdza mi pod same drzwi że musze wchodzić przez prawe to jak nazwać takiego człowieka??
@tomic: to się ciesz, że miałeś jak wyjechać w ogóle. Ja miałem taką sytuację, że koleś zastawił wyjazd z parkingu i poszedł sobie do kolegi. Z pół godziny czekałem, aż łaskawie znajdzie się właściciel. I nie tylko ja czekałem.
@anonim1133: No u mnie to codzienność, jak nie na parkingu, to na ulicy akurat jak jadę na uczelnię tramwajem. Zresztą był swego czasu nawet wykop o takiej sytuacji.
Komentarze (80)
najlepsze
Gorzej jak nauczyciel zbierał zeszyty do sprawdzenia
zaraz zaraz, postawiłeś samochód jak k#%$% tak że wszystkim przeszkadzałeś i się dziwisz że coś takiego Ci zrobili? Szczerze to powinni Ci wyłamać jeszcze lusterka, narysować k#%$%y na całym samochodzie i jeszcze wiele innych rzeczy, skoro z tego powodu ze nie chciało Ci się raz przejść kawałeczek dalej, to zostawiłeś samochód w kretyńskim miejscu na cały cholerny weekend (gdyby na 5 minut to ja rozumiem) i wszystkim przeszkadzałeś! Więc ciesz