Dziamianowicz-Bąk "potrzebny nam jest mąż stanu lub żona stanu"
![Dziamianowicz-Bąk "potrzebny nam jest mąż stanu lub żona stanu"](https://wykop.pl/cdn/c3397993/link_uJUVhdEZGpQWvq174z2cbsbCpNgTcqjI,w300h194.jpg)
“Agnieszka Dziemianowicz -Bąk w tvn24: "potrzebny nam jest mąż stanu lub ŻONA stanu" ♂️♂️ Dżizas! To jakiś obłęd, ta nowomowa, z #końcówkiżeńskie gdzie się da, a teraz jeszcze żona stanu!
- #
- #
- #
- #
- #
- 130
Komentarze (130)
najlepsze
Warto tu przypomnieć, że przed II wojną światową nauczycielki miały prawne gwarancje stosowania w relacjach z nimi właśnie żeńskich końcówek. O czym mówił art. 40 ustawa z dnia 1 lipca 1926 r. o stosunkach służbowych nauczycieli (tj. przedwojennej “Karty Nauczyciela”). Artykuł 40 otwiera zresztą rozdział VI ustawy dotyczący praw przysługujących nauczycielom i nauczycielkom.
W następnym zdaniu wymieniono tytuły,
Sprawia to, że często niewygodnie im się jeździ samochodami zaprojektowanymi dla kierowców, nie kierowczyń. Ale drobne niewygody to dopiero początek historii.
Przez całe dekady samochody
Ja tam widze w kraju znacznie wiekszy czolg, przy tej skali "zona stanu" to jakas muszka ( ͡º ͜ʖ͡º)
Ale istnieje różnica pomiędzy oficjalną wypowiedzią w telewizji a internetowym wpisem anonimowego wykopka...
Ewolucja języka jest faktem ale to co obserwujemy nie zawsze jest ewolucją. To zmiana nowotworowa. Mutacja.
@UchoSorosa: ale wiesz, że to było tylko wyrażenie stylistyczne, mające podkreślić osiągnięcia Margaret Tacher, która jako kobieta potrafiła być twardsza niż niejeden facet będący premierem Wielkiej Brytanii?
Takie elementy stylistyczne w tytułach nie są niczym nowym i mają po prostu przykuć uwagę czytelnika.
No i co w tym śmiesznego? Prawactwo daje sobie narzucić agendę jako prosta reakcja negacji tego co mówi lewica. Sami jełopi kilka lat temu nie widzieli w tym zwrocie kompletnie nic niestosownego.
Ze swojej bezmyślności niech się śmieje.
wszyscy podświadomie deprecjonują dudeła