Ta pinda będąc sędzią antydatowała dokumenty, aby oskarżyciele nie mogli się odwoływać od jej decyzji. Przekazywała poufne dokumenty swojemu bratu w trakcie jak był w trakcie zwalniania z pracy. Sprawa ciągnie się od 2014 roku, choć skazana została już w 2015 i odwoływała się wielokrotnie od tego czasu.
Ona dostała się na studia i je skończyła z powodów feministyczno-rasowych a nie merytorycznych. Oto efekty przyznawania punktów za pochodzenie. ¯\_(ツ)_/¯
Komentarze (32)
najlepsze
Przekazywała poufne dokumenty swojemu bratu w trakcie jak był w trakcie zwalniania z pracy.
Sprawa ciągnie się od 2014 roku, choć skazana została już w 2015 i odwoływała się wielokrotnie od tego czasu.
XDDDDDDD
Ona dostała się na studia i je skończyła z powodów feministyczno-rasowych a nie merytorycznych. Oto efekty przyznawania punktów za pochodzenie. ¯\_(ツ)_/¯
a nie - niska szkodliwość
@d0k0p: niska szkodliwość, roztargnienie, nadzwyczajna kasta... I oczywiście WOLNE SĄDY! OTUA!
Głupotą jest twierdzenie, że doszło do jakichkolwiek zmian.
Zmienił się jedynie stan osobowy.