Sytuacje graniczne. Tak żyje prawdziwa "Wataha"
Szykuje się duży przemyt. Na zielonej granicy pełna mobilizacja, ale cicho sza. Farciarze z jednostki trafiają do aut obserwacyjnych. Pechowcy kopią doły w śniegu, potem siedzą w nich kilka mroźnych godzin.
marianna-fijewska z- #
- #
- #
- #
- #
- #
- Dodaj Komentarz