Stary już jestem, w życiu nie uderzyłem kobiety, bo też nigdy nie dopuściłem do takiej sytuacji, ale gdyby doszło do tego że zostałbym przez kobietę uderzony w zamierzony sposób to na prawdę przyperdolilbym w głupi pysk. Wg mnie kobieta uderzając faceta samoprzyzwala na dysyplinujacą klepę. Mówimy tu oczywiście o sytuacji gdzie facet na prawdę stara się uniknąć rękoczynów,a baba usilnie do tego zmierza.
@emilwiaderny: Sprawa jest prosta - kobieta decydując się p-------ć facetowi zrzeka się swojego statusu jako "kobieta". Nigdy nie atakować jako pierwszy, ale w samoobronie nie wstrzymywać się.
Mi jeszcze w gimnazjum (czyli dawno temu) zdarzyło się, że k------o chciało się "zabawić" i liczyło, że nie oddam. Dostała z całej siły w brzuch z piąchy i przestała kozaczyć do końca nauki w tejże szkole. No niestety, nie dam sobie ryja obijać.
Na początku myślałem, że ma włosy pofarbowane na różowo. Jak wyłapała plombę i kolor włosów się zmienił to pierwsza myśl była taka, że jej wybił feminazizm z głowy XD
Komentarze (295)
najlepsze
Amerykanie to jednak są idioci.
Komentarz usunięty przez moderatora
Mi jeszcze w gimnazjum (czyli dawno temu) zdarzyło się, że k------o chciało się "zabawić" i liczyło, że nie oddam. Dostała z całej siły w brzuch z piąchy i przestała kozaczyć do końca nauki w tejże szkole. No niestety, nie dam sobie ryja obijać.
Komentarz usunięty przez moderatora