Przyjaciółka Leppera: Prawdę o tej śmierci poznają moje wnuki

- Twierdzę, że Andrzej Lepper nic sobie nie zrobił. Ktoś mu pomógł umrzeć. Wyjaśnieniem jego śmierci powinno się zająć Ministerstwo Sprawiedliwości. Ale dziś nikomu na tym nie zależy - mówi nam w 8. rocznicę śmierci lidera Samoobrony Danuta Hojarska.

[HrabiaZet]

Czyli u nich standard - wiem ale nie powiem.

[jezus_nigdy_nie_istnial]

z art.:
"Lepper zginął, bo za dużo wiedział?

Hojarska uważa, że w sprawie śmierci Leppera wciąż jest wiele niewiadomych. - Jeżeli wicepremier ginie, wszystko robi się od razu, a nie dopiero w poniedziałek, kiedy wszystko, co mogło być w organizmie, dawno się ulotniło - wskazuje (Andrzeja Leppera znalezionego powieszonego w piątek, dopiero po weekendzie przeprowadzono badania toksykologiczne - przyp. red.)."

"- Andrzej Lepper za dużo wiedział. Tyle lat po jego śmierci wszyscy przytaczają jego słowa, wracają do nich, uważają za prorocze. Kiedyś zrobiono z niego wariata, który opowiadał o "Klewkach", a przecież ostatecznie wyszło na jaw, że tajne więzienia CIA były. Niektórzy politycy po paru latach dopiero doszli do tego, co on wiedział - mówi."

[iosnin]

Tak, tak. Warchoł i prostak, pozbawiony po wyborach jakiegokolwiek znaczenia, nie może przecież popełnić samobójstwa. Pani Hojarska z pewnością się nie myli, przecież to ceniony autorytet w każdej dziedzinie.