Jak w PRL handlowano dziećmi
Wystarczył podpis położnej na jednym sfałszowanym dokumencie, aby kobieta mogła zostać matką. Przydatny był gruby portfel i znajomości. To nie zagraniczna historia. To przykłady złamanych ludzkich serc, do których doszło w Łodzi.
kvoka z- #
- #
- #
- #
- #
- 4
Komentarze (4)
najlepsze
- "Jak w PRL handlowano dziećmi"
Pierwszorzędny clickbait, nie ma co ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Miasto lekarza o pseudonimie Anioł Śmierci.
Czy on też był kupionym dzieckiem, czy psychopatyczne skłonności przejawiają też łodzianie z "normalnych" rodzin?