"Nie wiem co o tym myśleć bo wczoraj szukałem tego zdjęcia na stronce NASA i nie mogłem znaleźć. Nie będę tu wyjeżdzał z prawdziwymi teoriami ale [...]"
Tak, nie mogłem znaleźć zdjęcia, więc niby nic nie napiszę, ale zasugeruję, że coś jednak może być nie tak... Bo to, że nie mogłeś znaleźć zdjęcia, na pewno świadczy, że NASA coś ukrywa, tak?
Chyba chcieli nadać zdjęciu odpowiednie proporcje i odpowiedni wygląd, więc myk, taki księżyc przesunęli sobie zaznaczając tylko jego naświetloną stronę, a braki w obrazku niestarannie zamazali kredką.
@odrealniony: Nie, nie chodziło o proporcje. A "odpowiedni wygląd" to też pojęcie, które nic tutaj nie wnosi (bo np. "odpowiedni" mógłby oznaczać brak statku-matki Protossów w kadrze...).
Wystarczy przeczytać artykuł do końca. Wszystko jest tam wyjaśnione. Jest nawet link do dłuższego wyjaśnienia na stronie photoshoperki, która wprowadziła modyfikacje.
Chodziło o to, że Cassini -- podobnie jak wiele innych sond kosmicznych -- robi nie jedno zdjęcie, tylko trzy. Każde z nich zbiera
Komentarze (13)
najlepsze
Komentarz usunięty przez moderatora
"Nie wiem co o tym myśleć bo wczoraj szukałem tego zdjęcia na stronce NASA i nie mogłem znaleźć. Nie będę tu wyjeżdzał z prawdziwymi teoriami ale [...]"
Tak, nie mogłem znaleźć zdjęcia, więc niby nic nie napiszę, ale zasugeruję, że coś jednak może być nie tak... Bo to, że nie mogłeś znaleźć zdjęcia, na pewno świadczy, że NASA coś ukrywa, tak?
Nie.
To świadczy o tym, że źle szukałeś.
Zdjęcie
Komentarz usunięty przez moderatora
Komentarz usunięty przez moderatora
Wystarczy przeczytać artykuł do końca. Wszystko jest tam wyjaśnione. Jest nawet link do dłuższego wyjaśnienia na stronie photoshoperki, która wprowadziła modyfikacje.
Chodziło o to, że Cassini -- podobnie jak wiele innych sond kosmicznych -- robi nie jedno zdjęcie, tylko trzy. Każde z nich zbiera
Ekspozycja na +5 i widać wyraźnie, z pod spodu wyziera jakieś światło, możliwe że jakiś jasny obiekt psuł efekt i został on "zdezintegrowany cyfrowo"