USA:policjantka każe rzucić broń i strzela, choć zatrzymany posłuchał wezwania
W Charlotte, w Północnej Karolinie. Można tam publicznie nosić broń. Policjant każe odrzucić broń, zatrzymany sięga po nią, żeby zrealizować polecenie. Policjant strzela. Ostatnie słowa zatrzymanego: "powiedziałeś mi....".
tonicespressomood z- #
- 376
Komentarze (376)
najlepsze
@kotimwbuta: jeśli zdajesz sobie sprawę z tego, że wejście do baru z bronią i celowanie w ludzi równa się kłopoty. Oraz, że dla własnego dobra lepiej tego nie robić, to możesz spokojnie jechać.
@xvovx: Tutaj sie z toba zgadzam, a co do reszty to wiesz - gdyby policja postepywala fair, wymiar sprawiedliwosci nie bylby upolityczniony i byl niezalezny, to nie czytalibysmy i nie marnowali czasu na takie dyskusje tutaj.
Komentarz usunięty przez moderatora
Oh wait...
No tak, po co szkolić policję, armię a cywile to niech siedzą w piwnicach, tam bezpiecznie. Po co w ogóle się czegoś uczyć, nie da się bo czas reakcji mały, za trudne. Ci co twierdzą inaczej tylko udają, rzeczywistość to sen wariata.
Przerażające że jest więcej ludzi którzy podzielają twoje urojenia i uprzedzenia. W wielu krajach podobne oszołomy obsadziły wysokie stołki i zaczęły rozbrajać
;)