O religii w szkole i "lekcjach" lgbt
Przemyślenia na kontrowersyjne tematy
- #
- #
- #
- #
- #
- Dodaj Komentarz
Przemyślenia na kontrowersyjne tematy
Coraz częściej słyszę o wprowadzeniu lekcji związanych z LGBT... do szkół, jednocześnie usuwając religię. Ma to poparcie wśród ludzi, lecz nie brakuje przeciwników. O usunięciu religii że szkół można usłyszeć od dłuższego czasu. Tracimy zaufanie do kościoła, który jest podstawą katolicyzmu, a rodziny przestają chrzcić swoje dzieci. Po co w takim razie uczyć się przedmiotu, który nie przynosi żadnych korzyści uczniom? W dzisiejszych czasach, takie rzeczy jak kwestia wiary w życiu publicznym staje się coraz bardziej polityczna. Sprzyjają temu warunki panujące w Polsce i na świecie. Jesteśmy coraz bardziej podzieleni, powierzamy swoje życie ideom, stawiając je ponad prawdę. Prawdę, która według wielu ludzi, stoi tylko po jednej stronie, tej którą oni popierają. Jest to bardzo niebezpieczne zachowanie, które doprowadza do wielu kontrowersji. Powinniśmy podważyć każdą informację, sprawdzając jej zgodność z rzeczywistością. Nie można twierdzić, że jeśli jakaś informacja została wydana przez nasze ulubione medium, to oznacza że jest prawdziwa. Wielu ludzi twierdzi że media nie manipulują, mówią prawdę i robią wszystko dla swojego odbiorcy. Prawda jest trochę inna. Pierwszeństwo zajmują reklamodawcy, którzy potrafią zapłacić wielkie sumy pieniędzy.
Wracając do tematu, trzeba wspomnieć o drugiej stronie barykady, która w przeciwieństwie do popierających religię w szkołach, rośnie w siłę. Środowiska LGBT... wywierają coraz większy nacisk na opinie publiczną. Część nawołuje do tolerancji i zrozumienia, lecz znajdują się tacy którzy nadinterpretują, głoszoną równość, domagając się wprowadzenia wielu zmian w społeczeństwie. Czy planowane zmiany w szkolnictwie będą dobre dla uczniów? Najpierw powinniśmy się zastanowić, co tak naprawdę jest dobre dla uczniów i jaką rolę w ich życiu pełni szkoła. Szkoła oprócz nauczania, stara się także wychowywać. Po co komuś wiedza, skoro nie będzie potrafił jej wykorzystać. Niektórzy nabędą takie możliwości poza szkołą, lecz będą i tacy którzy nie zyskają takiej okazji. To szkoła da im szansę na pokazanie siebie. Tak jest w teorii, praktyka jest troszeczkę inna.
A więc jak to jest z religią i "lekcjami LGBT..."? Tak jak wcześniej wspomniałem, te kwestie stają się coraz bardziej polityczne. A podzielenie społeczeństwa, tylko temu sprzyja. Lecz religia nie ma tak dużego wpływu jak propagowane przez LGBT... Zmiany. Trudno sobie wyobrazić przebieg takich zajęć, a tym bardziej wpływ jaki mogą wywrzeć na dziecku. Nie od dziś wiadomo że dzieci, szczególnie te małe, chłoną wszystko jak leci i właśnie religia, jest tego dobrym przykładem. Dzieci będące pod wpływem rodziców oraz nauczycieli nie zastanawiają się nad tym co robią, obchodzą ich rzeczy materialne, a o myśleniu abstrakcyjnym można zapomnieć. Dzieci nie rozumieją religii, a jednak podchodzą do Komuni. Większość z nich ma przed oczami prezenty o których mogli usłyszeć, a reszta została nakłonić a przez rodziców.
Czy jeśli zamienimy miejsce religii w szkole z "naukami, LGBT..." to sytuacja się powtórzy? Odpowiedź to tak i nie. Religia jest czymś co występowało w naszej kulturze od wielu wielu lat. Pewne jej aspekty połączyły się z elementami naszego życia, a my nie zdajemy sobie z tego sprawy. Ukształtowała ona naszą kulturę oraz kulturę cywilizacji zachodu. Ideologia LGBT jest czymś nowym, mimo że osoby podzielające takie poglądy, żyły wśród nas od dawna, to dopiero niedawno, zyskały taką siłę i taki rozgłos. Uczniowie uczęszczający na lekcje religii, przepuszczają przez siebie większość informacji, a same zajęcia odbiegają formą od innych lekcji. Wracając do tego co wspomniałem wcześniej, dzieci chłoną informacje w zawrotnym tempie, nie zastanawiając się nad ich większym znaczeniem. Sytuację może pogłębić jeszcze bujna fantazja, którą większość dzieci może się poszczycić. Dzieci, nie rozumieją konsekwencji wynikających z pewnych działań. Mogą uznać je za ciekawe, zabawne, doprowadzając jednocześnie do wielu szkód.
Propagowana równość i tolerancja także zostawia wiele do życzenia. Bywają przypadki, w których rozwiązaniem nierówności wg. środowisk LGBT... Jest zwiększenie przywilejów danej grupy. Co sprawia że uzyskują oni cel odwrotny od założonego. Powstają kolejne rozwarstwienia, spada opinia publiczna wobec uprzywilejowanej grupy, która staje się równiejsza, niż inne. Wydawało by się że gwarantem równości będzie konstytucja. Równe prawa dla mężczyzn, kobiet, (do nawiasu dodaj cokolwiek uważasz że powinno się w nim znaleźć) w teorii wydaje się to słuszne, lecz praktyka potrafi zaboleć (nie neguje równości konstytucyjnej). Problemem stają się kwestie nie związane z naszą własną wolą. Kwestie biologiczne. Lata ewolucji (teoria ewolucji może współgrać z teorią jakoby Bóg stworzył ludzi) sprawiły, że kobieta i mężczyzna wykształcili pewne cechy (pominę kwestie budowy, bo to jest zbyt oczywiste) , które definiują nasze dzisiejsze zachowania. Np: Statystycznie, kobiety są bardziej społeczne niż mężczyźni, jest to spowodowane tym że kiedy mężczyźni zajmowali się utrzymaniem bezpieczeństwa i pożywienia, te opiekowały się rodziną, domem oraz wykonywały czynności nie wymagające nadmiernego ryzyka.
Jeśli ktoś oczekiwał odpowiedzi na to co jest dobrem a to złem, to źle trafił.
Jest to pierwsza próba podzielenia się moją opinią, więc mam nadziej ze się spodobało.
Bycie katolikiem nie sprawia że jesteś głupi
Bycie katolikiem nie sprawia że jesteś mądry
Bycie ateistą nie sprawia że jesteś głupi
Bycie ateistą nie sprawia że jesteś mądry
Bycie głupim sprawia że jesteś głupi