Witam serdecznie,
chciałbym przestrzec wszystkich przed zakupem wczasów do Turcji w biurze TUI Poland. Dobrze się zastanówcie i mam nadzieję, że mój przypadek otworzy Wam oczy jak to biuro traktuje klientów. Zanim zacznę rzucać oskarżenia może kilka faktów:
- wycieczka do Turcji w terminie 21.07.2018 - 2.08.2018
- podczas pobytu było sporo niezgodności z ofertą - wszystko mam udokumentowane
- 3 tygodnie po powrocie piszę reklamację do TUI Poland, krok po kroku punktując co nie było spełnione i jasno przedstawiając swoje oczekiwania
- po miesiącu dostaję odpowiedź, że im przykro, ale mi nie wierzą i mam spadać na drzewo
- jak łatwo się domyśleć odpowiedź dostałem pod koniec września, wiem że jest już za późno aby się od niej odwołać, ale właśnie w czasie ich odp. miałem 3 tygodnie wyjęte z życia, potem nadrabianie zaległości... i tak jakoś dopiero teraz się za to zebrałem. Może chociaż część z Was uda mi się uświadomić.
A teraz bardziej szczegółowo dlaczego czuję się oszukany:
- dolatujemy na miejsce, pokój bardzo śmierdzi stęchlizną, odpada kafelka od prysznica, spory grzyb na suficie. Zgłaszam od razu obsłudze, proponują mi alternatywny pokój, ale jeszcze gorszy niż ten więc zostajemy - zaznaczam, że hotel do tanich nie należy (Crystal Sunrise Queen) więc i oczekiwania są odpowiednie. Przy czym biuro podróży w ofercie opisuje ten hotel jako "elegancki wystrój".
- skuszeni informacją z oferty, że na każdy tydzień pobytu przysługują 2 kolacje w restauracjach A'la Carte, idziemy zarezerwować kolejnego dnia. Okazuje się, że od tego roku się zmieniło i niezależnie od długości pobytu przysługuje tylko 1 (jedna) kolacja w wybranej restauracji. Jako dowód wziąłem ulotkę z hotelu, gdzie jest to napisane czarno na białym.
- chciałem zgłosić w/w nieprawidłowości rezydentowi. Dlatego stawiłem się w recepcji w określonym czasie (w busie dostaliśmy wykaz dyżurów rezydentów w hotelach), lecz rezydent nie przybył! Mam oczywiście zdjęcie ulotki z harmonogramem dyżurów oraz pustej recepcji w tym czasie.
- no i na domiar złego, podczas podpisywania umowy godzina wylotu była 5:55. 2 tygodnie przed wylotem zmiana na 13:40. Wiem, że przesunięcia się zdarzają, ale 8 godzin to chyba trochę przegięcie... przy czym oczywiście różnicy w cenie nikt mi nie zwrócił.
Zanim wstawię zdjęcie mojej reklamacji oraz odpowiedzi TUI Poland, wstawię zdjęcia dowodów:
- ulotka hotelowa informująca o 1 kolacji na pobyt:
- informacja z oferty TUI informująca o 2 kolacjach na tydzień (wydrukowałem sobie ofertę z 22 sierpnia, na mojej ofercie jest identycznie):
- odpadająca kafelka przy prysznicu:
- grzyb na suficie:
- harmonogram dyżurów rezydenta:
I teraz profilaktycznie moja reklamacja:
I odmowa TUI Poland:
PODSUMOWUJĄC:
Zakupiłem wczasy, gdzie jasno było napisane, że przysługują mi 2 kolacje A'la Carte na tydzień (to mój największy zarzut), a mam udokumentowane, że jest tylko 1 na tydzień - przy czym TUI w odpowiedzi i tak twierdzi, że powinienem przedstawić im oficjalne pismo hotelu. Co może być bardziej oficjalne jak nie ulotka hotelowa?
Oprócz tego, bardzo drogi hotel, w ofercie opisywany jako z eleganckim wystrojem i 5*, w efekcie posiada odpadającą kafelkę przy prysznicu, grzyb na suficie i stęchliznę w pokoju. Nie można tego zgłosić rezydentowi, bo nie stawił się w określonym miejscu. A nie pojechałem na wczasy, aby godzinę wisieć na infolinii TUI, płacić za połączenie Turcja - Polska jak za zboże i tracić cenny czas wycieczki. No i zmiana godzin lotu, ale tu wiem że najmniej mogę wskórać.
W odpowiedzi TUI nie czuje się w ogóle winne, a zdjęcia sufitu oraz odpadających kafelek poddaje pod wątpliwość sugerując, że nie zrobiłem ich w tym hotelu. Zresztą wszystko jest napisane w ich odmowie. Jeśli tak się traktuje klienta w TUI Poland, to ja dziękuję, postoję. I nie mówię tu o wypłacie całej żądanej sumy, mogli zaproponować jakiś voucher pareset zł na kolejne wczasy czy coś...
A wiecie co było największym motywatorem aby napisać ten post? Znajomi, których spotkaliśmy podczas tej wycieczki z tego hotelu są Polakami, ale mieszkają w Niemczech. U nich były też takie same problemy, i też zgłosili reklamację (kupowali w niemieckim TUI). Dostałem od nich niedawno info, że u nich reklamacja została uznana i wypłacili im jakąś kwotę... Tak więc nie dajmy sobie w kaszę dmuchać - przestrzegam wszystkich, jeśli coś nie zgadza się z ofertą, od razu zgłaszać. Im więcej osób będzie to robić, tym może szansa że coś się zmieni. W końcu nie wymagałem nic więcej niż to, za co zapłaciłem. Teraz jedyną nauczkę możecie pobrać Wy, no chyba że jest jeszcze dla mnie jakaś szansa aby TUI Poland poczuło się do błędu?
W każdym bądź razie ze swojej strony szczególnie odradzam a jak i tak będziecie chcieli kupić z TUI, 10x się zastanówcie.
Komentarze (20)
najlepsze
@SmoothCrimin4l: powiedz mi proszę, jak wyceniasz rozkład kosztów tych elementów w całości wycieczki? Czyli przelot, transport na miejscu, wyżywienie, dodatkowa kolacja,
P.S. Kurcze, widząc Twoje komentarze dochodzę do wniosku, że może to ja jestem winien tej sytuacji? Nie dajmy się zwariować... Może i jestem najgorszą
(-‸ლ)
kafelek