"Kevin sam w domu" plagiatem? Tak twierdzi francuski reżyser. Ma na to...
Pułapki, chłopiec kontra włamywacz, Boże Narodzenie. Powiesz, że to "Kevin sam w domu". A to francuski horror z 1989 r. I właśnie wraca do kin.
P.....x z- #
- #
- #
- #
- #
- #
- 18
- Odpowiedz
Komentarze (18)
najlepsze
@Vatos_Locos: Me too?
A to wszystko bo konwencja była podobna, mimo że gatunek pasował do rzekomego oryginału jak pięść do nosa. A to wszystko dlatego że pada słynne zdanie "To jest mój dom" (-‸ლ)
Mierna próba wypromowania się na czyimś sukcesie. Zwyczajna cebula
Żeby kogoś pozwać o prawa autorskie to produkt musi być w czymś podobny.
Francuskie kino jest przejaskrawione jak teatr lelewizji.
Już bardziej podobny do Kevina jest pierwszy lepszy film o vietnamie, gdzie też jest mały człowieczek zostawiający pułapki.