Zaginął kolega mirka. Widziałeś go?
Z czwartku na piątek zaginął mój znajomy - Adam Cieślikowski, student informatyki 2 stopnia na politechnice lubelskiej. Wybierał sie na poprawkę z Szydłowca do Radomia a potem z Radomia busem na godzinę 14/15 do Lublina, bus na Radom miał jakoś koło 7 rano.
osiemsetjeden z- #
- #
- #
- #
- #
- #
- 74
- Odpowiedz
Komentarze (74)
najlepsze
Komentarz usunięty przez moderatora
"Straszne! człowiek znika tak po prostu!"
Nie doradzam spokoju, ale to było stosunkowo niedawno, więc może chłopak faktycznie zapił po egzaminie. Miałam taką sytuację, kolega zapił tydzień przed sylwestrem, wyszedł nawalony z imprezy i zaginął. Nie było go cztery dni. Znaleźli go śpiącego w rowie na jakimś zadupiu, odwieźli do szpitala z ciężkim zatruciem alkoholowym. Zgubił portfel, telefon, nie wiedział gdzie jest, jak tam trafił i z kim jeszcze