AMA z Centrum Cyfrowym - INTERNET JEST DLA LUDZI
Jesteśmy organizacją Centrum Cyfrowe - pracujemy na rzecz zmiany społecznej i zwiększenia zaangażowania obywatelskiego, wykorzystując narzędzia cyfrowe i modele współpracy oparte na dzieleniu się zasobami i wiedzą. To też oznacza, że od samego początku zajmujemy się reformą prawa autorskiego w Unii Europejskiej. A dzisiaj wszyscy znów mamy szansę wziąć Internet w swoje ręce. Losy dyrektywy, która może otworzyć furtkę dla cenzury Internetu – bynajmniej nie są przesądzone!
12 września Parlament Europejski głosować będzie nad dyrektywą i poprawkami zgłoszonymi przez europosłów. W toku prac nad tą dyrektywą wiele razy zapominano o nas – zwykłych ludziach, użytkownikach – stawiając interesy różnych podmiotów ponad nasze swobody i potrzeby.
Obowiązek filtrowania treści utrudni tworzenie memów, filmów z wakacji, recenzji filmowych, parodii – wszystkiego, co korzysta z fragmentu innego utworu. Może być też wykorzystywany jako narzędzie w walce z informacją czy „niepożądanymi” treściami. Ten zapis – najwyraźniej i bezpośrednio – uderzający w użytkowników, nie jest jedyną kontrowersją tej dyrektywy!
Macie jakieś pytania? Śmiało! Zapraszamy też do odwiedzenia strony www.internetjestdlaludzi.pl
#internetjestdlaludzi #saveyourinternet #fixcopyright #stopacta2 #ama #prawoautorskie #uniaeuropejska #wolnyinternet #acta #stopart13 #antyart13 #deleteart13 #censorshipmachines #linktax#valuegap #dajprawokulturze #internet
Komentarze (118)
najlepsze
Pytania ode mnie:
1. Czy w Państwa opinii powinniśmy bardziej skoncentrować się na wypracowaniu kompromisu i przyjęciu możliwie "łagodnego" wariantu dyrektywy, czy mimo wszystko należy optować za odrzuceniem dokumentu w całości, a przynajmniej za wykreśleniem kontrowersyjnych artykułów (11/13)? Jak oceniacie nasze szanse na zrealizowanie tego ostatniego?
2. Czy zauważacie Państwo możliwe zagrożenia dla
Co do wolności w internecie, to oprócz 11 i 13 na pewno artykuł 3 (dotyczący wyjątku na rzecz eksploracji tekstów i danych) ograniczy możliwość prowadzenia
Problem który widzą urzędnicy UE byłby rozwiązany. Działałoby to automatycznie i nie stwarzało dodatkowych problemów biurokratycznych. Każdy kto nie życzy sobie linkowania
Moim zdaniem prawidłowa treść dyrektywy nie powinna nakładać na właściciela platformy obowiązku filtrowania, a jedynie zagwarantować, że właściciel platformy współpracuje z sądami państw członkowskich w kwestiach odpowiedzialności za naruszenia polskiego prawa. Np. takie kwestie jak monitowanie, de-anonimizacja użytkowników czy obligatoryjne udzielanie informacji na - jawne dla oskarżonego - żądanie ze strony sądu / prokuratury.
Czy takie lub podobne rozwiązanie zostało przez kogoś zaproponowane? W sensie - szybka droga dochodzenia praw zamiast
https://www.wykop.pl/link/4515045/koniec-z-selfie-na-stadionach-kuriozalny-projekt-nowego-prawa-autorskiego/
1) Zdjęcie nocnego oświetlenia wieży Eiffla,
2) Zdjęcie dymiącego komina, na którym firma umieściła "dzieło",
3) Zdjęcie wnętrza sklepu - zawierające elementy wystroju i opakowania produktów.
4) Zdjęcie produktów z wadami - opakowania itp.
5) "Wyciekłego" dokumentu używającego autorskich fontów lub innych elementów graficznych,
6) Filmu z monitoringu?
1) raczej tak - ale w niektórych krajach Unii uznaje się "prawo panoramy"
2) to zależy jak bardzo zdjęcie jest zdjęciem dzieła, a jak bardzo komina - prawo dopuszcza wykorzystywanie dzieł w tle, itd. Ale filtr faktycznie mógłby sobie z taką subtelnością nie poradzić
3) i 4) Produkty to rpzede wszystkim kwestia znaków towarowych; ale właściciel produktu, chcąc uniknąć nieprzychylnych materiałów w Sieci, mógłby faktycznie
Jeśli tak to gdzie będzie można sobie dalej mirkować?
Czy sieci cebulowe (Tor) też to obejmie?