@szyps: i to Ty masz wysiadac? ja raczej duzo potrafie wybaczac dzieciakom ale to to przesada - jak matka/ojciec nie potrafi uspokoic gowniaka to niech placi (z samolotu nie da sie wywalic ot tak :P ze wspomnianego przez Ciebie PKSu to rodzic(e) z gowniakiem maja lotke zaliczyc na nastepnym przystanku a nie Ty) z mlodym (moim chrzesniakiem) latalismy jak mial lvl3 potem 4 po restauracjach chodzimy odkad jeszcze w wozku siedzial
@curnyjakwungiel: o tym samym pomyślałem. Zakleić usta i co 5 minut sprawdzać, czy po odklejeniu będzie miał ochotę walczyć. Nie wiem czy to etyczne, ale pewnie mniej szkodliwe, niż przebywanie w otoczeniu tak silnego źródła dźwieku. Z drugiej strony może krzyczy przez ból uszu.
Leciałem kiedyś 2 godzinna trasę z jakąś niesamowita koncentracją gowniakow. Dużo było wsrod nich niemowląt. Wysiadam z samolotu tak zmęczony jakbym rowy kopal 8 godzin. Wrzask i smród.
@ja_mateo: wg mnie skoro nie wypieprzyli na początku, to powinni zrobić międzylądowanie jak byli jeszcze nad Europą, a kosztami obciążyć rodziców. To nie jest dziecko, które jeszcze nic nie rozumie, tylko rozwydrzony bachor.
@b4994: Nie wydaje mi sie, żeby miały z tym cokolwiek wspólnego poglądy polityczne... Daleko mi do "lewaka", nigdy nie uderzyłem córki a ludzie mówią że chcieliby poznać sposób jak wychować takie dziecko :) Kwesta nie tyle tego CO przekazujemy ale w JAKI sposób. Tu powyżej to ewidentnie brak zwracania od małego na dziecko uwagi i w pewnym momencie utrata nad tym kontroli. Dzieciak znalazł jedyny sposób na zmuszenie "rodziców" do reakcji.
@Above1: Z tego co zrozumiałem masz jedno dziecko, nie możesz na tej podstawie przypisywać sobie genialnej metody wychowania. Mam dwóch chłopaków w różnym wieku, pierwszy jak miał 1-2 lata był na tyle spokojny i "ułożony" że można było zostawić go przy zabawce czy nawet bajce i zająć na chwilę czymś innym. Drugi chłopak to wulkan energii, 10 sekund na niego nie patrzysz i znajdziesz go na szafie, parapecie czy w innym
Ostatnio jechalem z krakowa pendolino i siedzi karyna z brajanuszem. Brajanusz drze ten swoj ryj i zaczal #!$%@? jakimis bebnami jakby garnki tluk. Niendonwytrzymania. W koncu wstalem opierolilem gluia #!$%@? nancalybwagon ze mogla sobie wynajac caly pociag zeby brananusz mogl na perkusji grac. Szon oczywisxie zbulwersowany ze oooo paczcie brajanusza szkalujo. Ale sie #!$%@? uspokoila i gowniak siedzial juz wystraszony. Jak wychodzilem to mi ludzie dziekowali i przybijali pione.
@jarecki78: wystarczy że byś zwrócił uwagę dziecku. Dzieci wstydzą się upominania przez obcych. Kiedyś stoję w kauflandzie i dziecko siedzące w wózku na zakupy darli się bo matek nie kupiła mu czegoś. Dziecko spojrzalo na mnie ja pomachalem głową w lewo i w prawo z dezaprobatą i dziecku zrobiło się glupio. Przestało płakać i zaczęło się patrzeć w podloge. Matka była zdziwiona że dziecko nagle się uspokoilo
Mnie ciekawi jak wyglądała by sprawa reklamacji takiego lotu u przewoźnika ( ͡°͜ʖ͡°) kupująć bilet nie jestem informowany o tym że przez 8 godzin lotu bede narażony na nerwy przez jakiegoś niedorobionego gówniaka.Obsługa w jakiś sposób wogółe reagowała na to darcie japy?
Komentarze (219)
najlepsze
z mlodym (moim chrzesniakiem) latalismy jak mial lvl3 potem 4
po restauracjach chodzimy odkad jeszcze w wozku siedzial
Komentarz usunięty przez moderatora
Tu powyżej to ewidentnie brak zwracania od małego na dziecko uwagi i w pewnym momencie utrata nad tym kontroli. Dzieciak znalazł jedyny sposób na zmuszenie "rodziców" do reakcji.
kupująć bilet nie jestem informowany o tym że przez 8 godzin lotu bede narażony na nerwy przez jakiegoś niedorobionego gówniaka.Obsługa w jakiś sposób wogółe reagowała na to darcie japy?