Zawsze się bałem latania. Z różnych względów. Największym problemem jest kompletny brak kontroli. Ludzie śmieją się że w autobusie też nie masz. Otóż masz. Stoisz na ziemi mniej lub bardziej. W samolocie... Masakra. Dochodzi mój lęk przed spadaniem (w każdej formie)
Powiem co mi trochę pomogło. Paradoksalnie oglądnięcie wszystkich odcinków katastrof w przestworzach. Do tego fantastyczny blog turbulencja. Dzięki tym źródłom potrafię się odnaleźć w sytuacji. Nie panikuje gdy samolot opada po
@Grzesion: A nawet jak coś podpalisz, to wystarczy, że otworzysz jakieś okno z lewej i tak samo jedno okno z prawej strony i przeciąg zadusi ogień, więc bez obaw
Komentarze (9)
najlepsze
Powiem co mi trochę pomogło. Paradoksalnie oglądnięcie wszystkich odcinków katastrof w przestworzach. Do tego fantastyczny blog turbulencja. Dzięki tym źródłom potrafię się odnaleźć w sytuacji. Nie panikuje gdy samolot opada po