@GrzegorzPorada: Z tego co ja wiem, to kamera ma tutaj maksymalny zoom i jest w odległości kilku kilometrów od wypadku. Więc nic dziwnego, że tak wygląda.
Jakość nagrania prawie na pewno spowodowana jest kadrowaniem.
Jest to nagranie pokazujące fragment monitora który wyświetlał obraz. Sam obraz źródłowy mógł być nawet niezłej rozdzielczości, ale wypadek miał miejsce daleko od kamery i to co widać to po prostu silne zbliżenie.
Gdyby nie gość który swoją komórką sfilmował tylko fragment obrazu, to wiedzielibyśmy może i obraz żyleta, tyle że nikt nie wiedziałby o co chodzi, bo patrzeć trzeba by w to co
z tego co wiadomo policja zakłada że gościu zasłabł. Tory w tamtym miejscu są "surowe" nie ma wylewki, żeby to przejechać na pełnej #!$%@? trzeba gaz do podłogi cisnąć i zero hamowania....
@robekk1978: Samochód z taką prędkością nie jest w stanie przejechać przez "gołe" tory. Szyny są po prostu za wysokie dla podwozia samochodu. Od razu by go wybiło w górę albo straciłby zawieszenie i się zatrzymał. A on po prostu przejeżdża przez tory i nawet za bardzo go nie buja. Czyli torowisko musi być czymś wypełnione.
Tak sie zastanawialem jak to mozliwe, ze oba pojazdy mialy rozbite przody. Co tu sie #!$%@? w ogole? Gaz w podloge zamiast hamulca moge zrozumiec, ale ten skret i jazda taki kawal pod nadjezdzajace auta? Moze atak padaczki, zawal, udar, cokolwiek? Ciezko to inaczej wytlumaczyc.
Komentarze (91)
najlepsze
@Regis86 zoom cyfrowy ...
@Regis86: Twórcy filmu Twój Vincent polecają ten monitoring
Komentarz usunięty przez moderatora
@Nerin: :D raczej trochę ponad 300 metrów.
@martinez98: Na moje piksele z lewej w piksele z prawej albo makrobloki.
@zygazyga: W dodatku skierowanej w zupełnie inną stronę...
Wygląda na atak serca lub utrata świadomości, nagły skręt w lewo i przyspieszanie do końca kolizji.
@SanchezYZF: Owszem, możesz.
@SanchezYZF: To było całkiem co innego, ten gościu sam się przyznawał do popełnienia przestępstwa. A ty niby czego się boisz?
@SanchezYZF: A niby z jakiego
Jest to nagranie pokazujące fragment monitora który wyświetlał obraz.
Sam obraz źródłowy mógł być nawet niezłej rozdzielczości, ale wypadek miał miejsce daleko od kamery i to co widać to po prostu silne zbliżenie.
Gdyby nie gość który swoją komórką sfilmował tylko fragment obrazu, to wiedzielibyśmy może i obraz żyleta, tyle że nikt nie wiedziałby o co chodzi, bo patrzeć trzeba by w to co
@Waldeck_13 tamten fragment akurat to zielone torowisko