To co się dzieje w Polsce, to znak przesilenia trwającej walki rozumu z głupotą; serwilizmu wobec obcych mocarstw z wiernością Racji Stanu; prawdy z fałszem; wielkości Ojczyzny z nijakością perspektyw w przeciwnym razie. "Polska skazana jest /moim zdaniem: na określoną/ wielkość, albo nie będzie Jej wcale". Naturalnie że ten bardziej negatywny z nakreślonych przeciwstawnych scenariuszy także nie rozumiem skrajnie to mimo to powyższe hasło uważam za ciągle aktualne. Którego wcale nie jest
Komentarze (1)
najlepsze