Owym wkurzonym przechodniem był podobno Grzegorz Szelwach, historyk literatury i idei, doktor nauk humanistycznych ze specjalnością w dziedzinie literatury romantyzmu. Co takiego nieromantycznego mu Pan zrobił?
– Któregoś dnia latem 2008 r., a wówczas na dole Klubu Księgarza była jeszcze szatnia, do naszej pracownicy, pani Krysi, ustawiła się kolejka. Wśród oczekujących był rzeczony doktor nauk. Problem z nim polegał na tym, że cały rok na spotkania autorskie zjawiał się u
@boryss: @Destruktor91: "pamiętam ponad 30 stopni” -- -zobaczcie jak komunistyczny karzeł który jest przefarbowany na SPP łże w żywe oczy! Przecież widać na filmie, że jest zimno i ludzie chodzą ubrani. Jakie 30 stopni!?
@krad: przyczyna konfliktu opowiedziana przez zwycięską stronę.... na pewno jest obiektywna. Facet zrobił z niego debila i żula. A czy było tak rzeczywiście jak opowiada? kto wie. Ale również zaradności życiowej doktorowi przypisać nie mogę skoro teraz jest obecnie w takim stanie.
@szczypior84 co to w ogóle jest za powód interwencji XD halo policja? Proszę przyjechać do klubu księgarza w Warszawie bo doktorowi nauk kurtka śmierdzi XDDD
spotkałam go kiedyś na muranowie, innym razem w urzędzie pracy mnie zaczepił bo byliśmy w kolejce do tego samego pokoju. trochę się obsrałam ze stresu wtedy.
Komentarze (85)
najlepsze
– Któregoś dnia latem 2008 r., a wówczas na dole Klubu Księgarza była jeszcze szatnia, do naszej pracownicy, pani Krysi, ustawiła się kolejka. Wśród oczekujących był rzeczony doktor nauk. Problem z nim polegał na tym, że cały rok na spotkania autorskie zjawiał się u