Wolność słowa w internecie... Czy wytwórnie muzyczne znają prawa autorskie?
TL;DR: Blokowanie przez wytwórnie muzyczną MyMusic mojej recenzji jednego z ich utworów. Prośba o Wyko Effect.
djkrss z- #
- #
- #
- #
- #
- Dodaj Komentarz
TL;DR: Blokowanie przez wytwórnie muzyczną MyMusic mojej recenzji jednego z ich utworów. Prośba o Wyko Effect.
djkrss zZastanawiacie się ile jest warta "nowa fala" rapu? Otóż nagrałem recenzję piosenki "Piątek" w wykonaniu Malik Montana, Young Igi, P.A.F.F., Mr. Polska i Dj Frodo i wstawiłem na swój kanał na YouTube. Nie działający już link:
Mirror jest dostępny na Facebooku: LINK.
Zobaczcie chociaż fragment na FB. Bez problemu można stwierdzić, że mój materiał jest recenzją, opinią, etc.. A więc wykorzystuje ona prawa autorskie na zasadach dozwolonego użytku "to znaczy, czy dodaje ono nową ekspresję lub nowe znaczenie do oryginału, czy też stanowi tylko jego kopię" . Dodaje nowe znaczenie, wykorzystuje tylko fragmenty, aby o nich opowiedzieć (więcej: https://www.youtube.com/intl/p...)
I nie ważne czy się z nią zgadzacie, czy nie. Możecie uznać, że to moje wideo jest chujowe. Nie dbam o to. Ale nie o to tu chodzi... Chodzi o to, jak wytwórnie muzyczne wraz z raperami blokują wolność słowa. Jakimi cwaniakami są - recenzją nie jest pozytywna = kosz. To nie prowadzi do wolności słowa.
Proszę o WYKOP EFFECT.