Nazwa.pl - blokuje w wyniku swoich błędów serwer serii Active, kontakt z BOK nie przynosi rezultatów
TLDR: Nazwa.pl blokuje od kilku dni codziennie serwer pod pretekstem przekroczenia parametrów bezpieczeństwa podczas gdy żadnych przekroczeń nie ma. Obsługa klienta obiecuje codziennie że serwer nie będzie zablokowany, po czym następnego dnia serwer jest blokowany i tak w kółko. Zdecydowałem się dodać wykop po tym jak sytuacja powtarza się (pierwszą taką batalię miałem w styczniu).
Piszę ponieważ jestem całkowicie bezsilny w działaniach z tą firmą. Może ktoś zna właściciela, może ktoś zna jakieś osoby zarządzające firmą i da im znać. A jeśli nie to przynajmniej potencjalni użytkownicy będą mogli sie dowiedzieć na co sie decydują wykupując hosting w nazwa.pl
Przy poprzedniej akcji która miała miejsce w styczniu spędziłem w ciągu tygodnia codziennie po około 1-1,5 godziny na telefonie z prośbami o odblokowanie, błaganie, żądanie etc. . Sytuacja wygląda tak, że serwer jest blokowany rano o godzinie 8:00 przez automaty. Jeśli ktoś posiada pocztę w nazwa.pl to nawet nie otrzyma informacji o blokadzie gdyż działanie polega na
1. Zablokowaniu całkowitym poczty
2. zablokowaniu panelu serwera Active (brak możliwości zobaczenia statystyk lub informacji o przyczynie blokady)
3. Zablokowane dostępy FTP i SQL i strony internetowej
więc realnie nic nie można zrobić - nawet skopiować danych wyprowadzić się do innej firmy. Te sytuacje nie wynikają z jakichkolwiek zmian po stronie klienta (zmiany oprogramowania, nagły wzrost ruchu, ataki hackerów, robaków) a wynikają ze zmian które wprowadza nazwa.pl w swoich serwerach.
Zaczyna się od maila o przekroczeniach który sugeruje że np w ciągu doby pobrano 280mln rekordów z bazy Postgresql co jest przyczyną. No brzmi to logicznie - skoro zajeżdża serwer to trzeba zablokować aby inni nie cierpieli wszak serwery Active to hosting współdzielony. Niestety wynik podawany przez nazwa.pl i będący pretekstem do zablokowania nie jest prawdziwy. Nazwa.pl nie potrafi zliczać ilości pobranych rekordów z bazy danych Postgresql co wykazałem im przy poprzednich zdarzeniach w styczniu (twierdzili że pobieram 384mln rekordów a założyłem logowanie wszystkich zapytań i zliczanie zwróconych rekordów które wskazało że pobieram 11,5 tysiaca rekordów, dane udostępniłem w bazie aby mogli to potwierdzić).
Obecnie problemy we współpracy z nazwa.pl są następujące
1. Nie potrafią zliczać pobranych rekordów z bazy danych Postgresql (podają nieprawdziwe liczby)
2. Blokuje automat mimo że np jest się klientem od 10 lat i zostawia po kilka tyś rocznie i nie ma faktycznych przekroczeń
3. Obsługa klienta nie daje rady tzn wykazuje się im że problem nie jest po stronie klienta - obiecują że zweryfikują zastrzeżenie ale nie odpisują przez kilka dni, a codziennie rano blokują serwer o 8:00
4. nie ma żadnych ścieżek eskalacji - klient może walić głową w mur - jest nikim.
5. Obiecują telefonicznie że nie zablokują już po czym następnego dnia blokują a gdy się zadzwoni nie chcą odblokować.
Ps. W styczniu mi na tej zasadzie zablokowali serwer ActiveCloudPro za który płacę ponad 1000zł rocznie. Ponieważ blokowali codziennie mimo obietnic musiałem wymigrować bazę danych na serwer w innej firmie. Kupiłem serwer za 4zł u konkurencji (słownie 4zł miesięcznie) i od tej pory nie mam problemów. Niestety pozostało mi jeszcze pięć serwerów w nazwa.pl które będę musiał migrować do innej firmy.
To że moja stronka jest naprawdę mała i że ta blokada jest niesłuszna potwierdza sam panel nazwa.pl wskazujacy śladowe zużycia procesora na serwerze www i bazodanowym. BTW największa tabela ma około 13 tyś rekordów a wykorzystywane do wyświetlenia strony są 2-3 tabele).
Widać ze obciążęnie mojego serwera Active jest śladowe. CPU bazy danych użyte na poziomie 2 minut na dobę. Popatrzmy jednak na wykres zwracanych rekordów przez bazę postgresql
Widać powyżej ze 17 marca nazwa.pl włączyła zliczanie ilości rekordów(pojawiają się słupki od 17 marca). Błędne zliczanie, błędne wnioski i codzienne blokady. 2min 10s procesora i niby pobrano 150mln rekordów?
Na brak logiki w tym wszystkim wskazuje ze jeśli zużylem 2 min procesora na dobę to takich klientów jak ja można upchnąć 30*2*24 czyli około 1400 klientów na jeden serwer. Więc chyba aż tak nie obciążam?
Niestety codzienna nerwówka wygląda tak
Wczoraj niby przyznali się do błędu i przeprosili. Ale co z tego jeśli dziś rano znów przyszedł mail o przekroczeniach. Pewnie znów jutro rano zablokują i będę wisiał 30 min na infolinii z prośbami o odblokowanie a gość znów bedzie mi odpowiadał "niech pan sprawdzi logi swojego serwera bo nadużywa pan bazy danych"
Niestety nic nie pomaga że jestem klientem od 10 lat - nikt nie chce podejść poważnie do tej sprawy i rozwiazać problemu w nazwa.pl a klienta potraktować jak klienta a nie wroga
Komentarze (92)
najlepsze
6 lat temu miałem prawie identyczną historię - na jednej linii usiłowałem dodzwonić się do nazwy, na drugiej zbierałem opieprz od klienta któremu firma nie działała bo nasz system dawał same timeouty. Po 4 tygodniach przepychanek i zaimplementowaniu przeze mnie cachoewania prawie wszystkiego co było w bazie nazwa łaskawie przyznała że mieli jakiś fuckup dysku. Klient wtedy przeniósł się na home.pl (tak, nawet home było lepszą opcją), ale teraz
Druga sprawa, gdyby klienta było stać na zapasową infrastrukturę to prawdopodobnie nie siedziałby na najtańszym serwerze nazwy, a w jakimś AWSie.
najgorsze co można wybrać. Gdy widzę ich reklamy, to mnie poprostu mdli...
i faktem jest to że jak ktoś wykupił usługę na kawał czasu ito też nie tak łatwo olać bo to jednak spora kasa.to co nazwa.pl wyprawia to nadaje się do uke/uokik bo
To prawda i bede schodzil z tej firmy. Natomiast jak masz np oplacony serwer za 1000zl i zostalo 8 miesiecy to troche szkoda...
Ale po kawalku sie stamtad wyprowadzam bo nie mozna polegac na tej firmie. Z dnia na dzien blokuja serwer i odcinaja dostep do danych. Zbyt duze ryzyko operacyjne aby miec hosting w nazwa.pl. Powinni zdjac ze swojej