pieszy zamiast odskakiwać na bok bawi się w supermena i próbuje zatrzymać samochód. Podejrzewam ,że trąbili na niego a ten idzie jak ta krowa bezmyślna no bo to ciężko przewidzieć mu ,że jak jest ślisko to samochód może się nie zatrzymać.Można powiedzieć ,że miał pecha ale z drugiej strony jakby był bardziej myślący to by uniknął wypadku.
Komentarze (91)
najlepsze
no tak, bo wy widząc auto na sekundę przed uderzeniem, byście zrobili fikołka w powietrzu i odskoczyli spokojnie na bok