Aneta Awtoniuk - coach i behawiorystka, prowadzi firmę organizującą szkolenia dla psów i terapie behawioralne... Sama jednak nie potrafi panować nad sobą i to jej przydałaby się terapia u dobrego behawiorysty.
Pewna nastolatka - na oko 13letnia dziewczynka, dodała sobie na profilu na facebooku informację, że pracuje w firmie Azorres należącej do wyżej wymienionej pani.
Nic wielkiego - niektórzy mają w profilach że pracują w YouTube albo są astronautami w NASA. Nie wspomnę o wszystkich absolwentach Wyższej Szkoły Melanżu i innych takich...
Pani Aneta Awtoniuk miała kilka opcji, z których wymienię jedną z dobrych: napisać do dziewczynki wiadomość z prośbą o usunięcie tej informacji z profilu, bo może być myląca. Być może zaproponować odwiedziny w firmie, obejrzenie, jak to wygląda od kuchni. Dziewczynka wyraźnie lubi zwierzęta, może marzy o pracy behawiorysty w przyszłości, być może pani Aneta jest jej idolką i wzorem do naśladowania. Trzeba było podejść do niej jak do dziecka zafascynowanego czymś.
Ale nie.
Pani Aneta, behawiorystka, która sama o sobie pisze "Specjalizuje się w szkoleniach z komunikacji (interpersonalnej, medialnej, public relations, handlowej), autoprezentacji i sztuki prezentowania treści oraz produktów, sprzedaży (włączając neuromarketing), budowania relacji między ludźmi i budowania relacji i obsługi klienta, negocjacji, technik wywierania wrażenia, wywierania wpływu i zarządzania (sobą w czasie, zespołem, sytuacjami kryzysowymi).". na swoim profilu wylała na dziecko wiadro gnoju.

Naprawdę, ustawienie sobie w profilu miejsca pracy... Jest równoznaczne z byciem obrzydliwym kleszczem który zatruwa życie i powinien iść do piekła. Ostre słowa do młodej dziewczynki od pani behawiorystki, specjalistki od m.in. budowania relacji między ludźmi...
Facebook usunął ten pierwszy wpis. To się jednak pani Anecie nie spodobało.

Podanie nieszkodliwej, nieprawdziwej informacji na profilu to hejt, kradzież marki, szczucie, podszywanie się, publikowanie postów w czyimś imieniu... I co jeszcze?
Od dziś ja mówię za swoją firmę wielomilionową korporację kilkanaście tysięcy osób, bo mam podaną ich nazwę w rubryce "praca" na profilu. Wiadomo.
Pojawił się również oficjalny wpis na stronie firmy - w razie, jakby ktoś naprawdę uwierzył, że 13latka pracuje jako MINI BEHAWIORYSTKA w tejże.

To jednak nie koniec problemów psychicznych właścicielki. Wyobraźmy sobie, że szukamy profilu firmy na facebooku. Wpisujemy w wyszukiwarce AZORRES - co otrzymujemy jako pierwszy wynik? Nie, nie profil 13latki która ma wpisaną tę firmę jako miejsce pracy. Otrzymujemy oficjalny fanpage firmy.

Zapraszam do zajrzenia na profil pani coach i zobaczenia na własne oczy, co tam się dzieje. Co gorsza, ma swoich popleczników mieszających dziewczynkę z błotem. Na szczęście coraz więcej osób wpada tam z odsieczą.
https://www.facebook.com/Aneta...
Komentarze (446)
najlepsze
@desperek
@defoxe nie zesrajcie się. To jest młody człowiek i jeszcze ma prawo mieć siano w głowie. Jest duża szansa, że się ogarnie. Pamiętacie jak wy mieliście po 13 lat? Pewnie wydeptalibyscie dziurę do jądra ziemi z zażenowania jakbyscie wszystko pamiętali.
A teraz zapraszam do #!$%@? mnie minusami
Trzeba walczyć z tymi samozwańczymi kołczami którzy traktują innych jak gówno i myślą że pozjadali wszystkie rozumy świata.
@grzylen
Przejrzyjcie sobie dyskusje na FB. Ta baba jest ostro #!$%@?ęta i nie ma żadnych argumentów poza tym że dziewczyna ustawiła sobie taki status na profilu.
Wszystkich którzy ją krytykują nazywa trolami bez nazwisk i twarzy.
Polecam lekturę.
Nie, nie wszyscy. Nie wpadajmy ze skrajności w skrajność. Behawiorystyką zajmują się też ludzie wykształceni i wykwalifikowani. A czy jest potrzebne - wg mnie w niektórych przypadkach jak najbardziej. Lepiej pójść niż źle ułożyć psa i przez dekadę ponośić tego konsekwencję.
Pokazywała jakieś dowody na to? Zresztą nawet jeśli tak jest, czego zdecydowanie nie wykluczam, to jest kurde 13-latka. Gówniarze zachowują się głupio, dorośli powinni umieć zachować się odpowiednio do wieku i sprawę rozwiązać w wyraźnie lepszy sposów. Zwłaszcza jak uważa się za specjalistkę w dziedzinie kontaktów interpersonalnych.
Wydaje mi się że to tylko marne i nietrafne porównanie podszywania się pod osoby do wpisania sobie nieprawdziwego miejsca pracy.
Obracam się wśród ludzi prowadzących własne biznesy (sam mam taki) i bez względu na wykształcenie, są to ludzie "ogarnięci", mający świadomość, że ich zachowanie ma wpływ na to, jak są postrzegani przez klientów, co ma przełożenie na zyski. Bycie bufonem,
@Anna_: Ot i sam sobie odpowiedziałeś, słowo klucz to profesjonalizm. Amatorka dojeżdża nastolaatkę.... kołcz w chooj(。◕‿‿◕。) PS. Teraz ma darmową antyreklamę, samozaoranie na poziomie: master.