mialem kiedys taka nieprzyjemna sytuacje podczas lotu do Sztokholmu. Jak lece wczesnie rao to zawsze staram sie krotko spac, zeby sobie odespac w samolocie. Tak sie zlozylo ze na krotko przed ladowaniem pani roznosila wode(to byl LOT) i ja w pol snie poprosilem o kubek i kimnalem. Gdy samolot zaczal schodzic do ladowania ocknalem sie tracilem lezacy na stoliku przede mna kubek i wykalem sobie wszystko na spodnie...:| 15 min do ladowania...:|
Komentarze (62)
najlepsze
Przechodzi niewidomy koło smażalni ryb i mówi:
#skarpetkiboners
pasażerka- to sie rucha, a nie wącha