Album, który słucha się od pierwszej do ostatniej minuty

Pośród miliona albumów muzycznych są takie, które należy słuchać w całości. To absolutnie wyjątkowe kompozycje. Zapodawajcie swoje propozycje!

[henkgreen]

Prodigy - Experience

[wojTrek]

Wg mnie do takich albumów zaliczają się prawie wszystkie albumy rocka progresywnego. Camel czy po polsku Lizard to pierwsze z brzegu przykłady.

[Mr_Plank]

@wojTrek: Albumy koncepcyjne (z rocka progresywnego i nie tylko) jak najbardziej nadają się do odsłuchu od początku do końca (np. Camel - The Snow Goose, Nude, Dust And Dreams) :-)

[vrillion]

Dream Theater - Metropolis Pt. 2: Scenes from a Memory
Ayreon - Human Equation

progmetalowe concept albumy z podziałem na role, wypada słuchać i czytać jednocześnie tekst, polecam, coś jak kino tylko bez obrazu ;) a przy tym świetny kawał muzy.

[kobra07]

Ayreon - Human Equation

@vrillion: I wszystkie pozostałe ( ͡° ͜ʖ ͡°) The Human Equation jest super, ale jak dla mnie 01011001 to numer 1.

[Bartholomew]

Ekstremalnie rzadka sytuacja, żeby mi się podobał cały album. Ale jeśli już, to z czystym sumieniem mogę powiedzieć tak o "Baby" duetu Yello.

[haabero]

@Bartholomew: Uwielbiam ich "Essential", chyba nie ma lepszej płyty to jazdy samochodem ^^

[soplowy]

Robert Miles - Dreamland (1996)

[myszkowy]

Ja podam trzy. Choć chciałbym duuuużo więcej!
The wall - Pink Floyd, Alphaville - Forever Young, Metallica - Master of Puppets

[Zhympficiel]

Gojira - Magma https://www.youtube.com/watch?v=grixfl4eDRo

[paliwoda]

Moje ostatnie odkrycie (przez czołówkę serialu „Cardinal”) to „Citizen Of Glass” Agnes Obel.

[majwsik]

Mike Oldfield „Tubular Bells II” i przede wszystkim „Songs of distant earth”.

[Bartholomew]

@majwsik: Też prawda. Przyjmuję go bezkrytycznie jak żaden inny album Oldfielda.