No dobra, ale o co chodzi z płomieniem wylotowym? Jakieś tam strzelanie z AK mam za sobą, nie nie zwróciłem zbytnio uwagi na ile widać za dnia płomień wylotowy. Tutaj się to zmienia w zależności od ujęcia i kamery, czyli co, płomień jest, ale na tyle krótko go widać po strzale, że jak "migawka" kamery nie trafi, to go nie widać? Jak jest dłuższy czas migawki, to się załapuje już?
Komentarze (108)
najlepsze
albo na pavlovie gdy #!$%@?łem się na spot szwabów.