Hinduska szkoła informatyków.
Zero myślenia, powtarzanie schematów, zawsze przytakiwanie, wszystko z uśmiechem na twarzy... a jakości jakiejkolwiek brak. Na tym nagraniu widać jak uczy się kolejne zastępy "ekspertów".
nie_daje_rady z- #
- #
- #
- #
- #
- #
- 175
- Odpowiedz
Komentarze (175)
najlepsze
@LoginJakiJestKazdyWidzi: też mam takie doświadczenia. Wydaje się że to wynika z ich kultury
Kurna, przecież to już nie jest durne pranie mózgu hasełkami i uśmieszkami, tylko programowanie #!$%@? robotów. Ci ludzie dosłownie powtarzają te kulawe brednie wąsacza. Czemu to ma służyć? Co- jak ktoś do nich zadzwoni to wygłoszą mu taką formułkę? Jprdl... (-‸ლ)
To jednak kurs testowania oprogramowania.
A z ciekawostek z IT (niestety tak to u nich działa) podpisujesz kontrakt n 3 developerów albo testerów i faktycznie 3 z tobą się kontaktuje ale ilu jest za nimi nie wystawianych na widok klienta tego niekt nie wie. To się nazywa : capacity management oni są w stanie napisać (wątpliwej jakości) wszystko i na czas :P bo w cenie 3ch będzie ich tam ze
Nie mam nagrania z kursów programistów, ale zakładam, że jest tak samo - po prostu taka kultura.
Nie chcą się wyłamywać ze schematów, potakują za każdym razem i nie potrafią samodzielnie zweryfikować zadań im powierzonych. Bez względu czy to programiści, testerzy, devopsi czy inni BA.