Zabawa bez względu na cenę
Będąc czynnym uczestnikiem, ba, nawet biernym obserwatorem prężnie rozwijającej się w naszym kraju „społeczności" fanów muzyki elektronicznej, nie sposób nie zauważyć nasilającego się, choć przez wielu bagatelizowanego problemu. Skazą kalającą nasz wyłaniający się z pyłu nieznajomości szafir, jest problem narkotyków.
szneke z- #
- #
- #
- #
- #
- #
- #
- 13
Komentarze (13)
najlepsze
"Zabawa bez względu na cenę". Może nie każdy ma obsesję na punkcie ekonomicznego rachunku życia? Droga ku rozkoszy dla wielu jest cenniejszą niż droga ku stabilnemu, mieszczańskiemu stylowi życia. A to że autorowi się nie podoba? Nikt go do niczego nie przymusza, jak nie chce wsadzać kryształków pod powiekę, to nikt mu ich nie włoży.
Wolę
BTW: do przemyslenia: http://www.americanscientist.org/template/AssetDetail/assetid/50773?print=yes#50979
Problemem spolecznym to jest np. alkoholizm.
Krytykujesz, że autor nie ma bladego pojęcia o narkotykach i że wspomaga się jedynie tekstami w internecie i opiniami lekarzy.
Jesli widziesz tam jakiekolwiek opinie lekarzy to zle z Toba. Bo nie wiem czy wiesz ale w srodowiskach naukowch istnieje cos takiego jak "publikacja". Nie dostrzegam ani sladu referencji do takowej, ani tez chocby inicjalow jakiegokolwiek
Jakich fanów? Oni muzykę maja w czterech literach. Na wiejskich potańcówkach też nie o muzykę chodziło.
Na szczęście organizm nie włącza LSD do organizmu, a co za