Za przeproszeniem, GOWNO wiesz o koreanskim progamingu i znaczeniu dla kultury (tak! dla kultury!) tego kraju. Ci ludzie graja w te gry profesjonalnie. Jest to dla nich praca i sposobem na zycie. Koreanczycy traktuja ich jak celebrities. To nie jest jakies niszowe zajecie dla geekow - kazdy mlody Koreanczyk chcialby byc taki jak, dajmy na to, Boxer, Nada (ze starszych graczy), czy Jeadong albo Flash (z tych mlodszych). Dokladnie tak samo jak wiekszosc dzieciakow w Polsce chce byc Christiano Ronaldo czy Leo Messim.
Glupota jest deprecjonowanie innej kultury czy sposobu patrzenia na swiat, tylko dlatego, ze jest
Taki styl grania powoduje, że logiczne myślenie schodzi na dalszy plan, ważny zaczyna być "skill" gracza. Nie mówię, że jest on zły, tylko, że takie wykorzystanie gry strategicznej wydaje mi się co najmniej dziwne, wręcz nienaturalne. To tak, jakby zbudować szachownicę z dwustukilogramowymi figurami, gdzie oprócz potęgi umysłu, potrzebna jest tężyzna fizyczna do poruszania pionków. Wiadomo, że w takim przypadku Pudzian wygrałby bez problemów z Kasparowem, ale czy to oznacza, że jest
@Poduszkowiec_pelen_wegorzy: Myślę, że logiczne myślenie nie stoi na złym poziomie wśród graczy z wysokim APM, zwłaszcza wśród koreańskiej czołówki. Kasparow nie straciłby swoich zdolności szachowych od kilku treningów na siłowni. I chociaż nie uważam, jak Nargil, że APM to coś szczególnie ważnego, to na pewno nie przeszkadza.
APM to takie coś co gimnazjaliści sobie na siłę podbijają (klikając bez sensu), a potem do tego gruszą. W szczytowej formie w sc1 miałem jakieś 120-130 APM i nie przeszkadzało mi to wygrywać z ludźmi co mieli 230 albo więcej.
@nargil: bo grałeś z ludźmi, którzy nabijali APM, albo miałeś dobre macro. ale i tak pewnie z dobrym macro byś nie wygrał z graczem który bez nabijania ma 230++ APM, czyli dwukrotnie większe APM niż Ty.
@nargil: Właśnie nie wiem, skąd to uwielbienie APM. Większość graczy gra na takim poziomie, że to i tak nie robi różnicy.
Najśmieszniejsze jest, jak ludzie sztucznie nabijają APM np. na początku gry, kiedy praktycznie nic nie trzeba robić(tylko wysyłać robole do minerałów i produkować nowe). Rozumiem, że podczas walki można mieć i 400+(czołowi gracze tyle mają), ale klikanie dla klikania? Niektórzy chyba po prostu chcą być fajni i żeby wysłać
Apm to nie wszystko, taki ogarniajacy W3 albo SC gracz ma ok 130-150 akcji na minute :)
Warto dodac ze na apm wlicza się kazdo kliknięcie i przycisk, a gracze maja ustawione skróty klawiszowe, masa operacji jest niepotrzebna w grze ale podbija Amp np. ciągle przęlaczanie jednostek przypisanych do klawisza nr 1 na jednostki przypisane pod klawiszem nr. 2 - ot co ;)
@okopl: chodzi też o co innego. Takie bezproduktywne klikanie to jakby przyzwyczajenie, taki nazwijmy to trans, że robisz cokolwiek byle szybko i bez przerwy, żeby w momencie pojawienia się akcji być na pełnych obrotach. Sam uwielbiam SC ale właśnie dlatego przestałem grać, bo żeby zacząć grać na sensownym poziomie trzeba wyrobić sobie taką właśnie nerwówkę. Ciekawy jestem jak będzie to wyglądało w SC2, na które czekam z niecierpliwością !
@okopl: akurat jeśli chodzi o amatorów nabijających APM to rzeczywiście masa akcji jest niepotrzebna, ale u zawodowców to co innego, oni tak kontrolują grę, zauważ chociażby na tym filmiku, że gdy doszło do starcia z przeciwnikiem w WC3 to APM tego gracza od razu wzrosło, pewnie nawet dwukrotnie i nie latał on wtedy po mapie, ale ustawiał jednostki.
@elviz: A byś się zdziwił - Korea to chyba jedyny kraj, w którym pryszczaty nolajfer może zaimponować dziewczynie grami komputerowymi. ;p Obejrzyj sobie jakikolwiek koreański mecz w SC, te ich laski aż piszczą na widok graczy.
@elviz: Kiedys ogladajac relacje z koreanskiej telewizji z finalu ligi (nie pamietam jakiej) przed gra pytali sie zawodnikow o p%%#%#!y, czy maja pomysl na gre, czy znicza przeciwnika blabla. No i jest tam akutalnie taka gwiazda Flash, po zadanym pytaniu podstawiono mu mikrofon, on powiedzial yyyyyyy, a wszystkie laski na widowni pyszczaly. : >
@MrCreosote: Mógłby tak grać w Starcrafta a nie na jakimś pedalskim fortepianinie czy kontrabasie. Wszystko zależy od tego co kto lubi. No może nie zawsze, bo skoro się urodził w Korei to nie miał wyboru
Komentarze (133)
najlepsze
Za przeproszeniem, GOWNO wiesz o koreanskim progamingu i znaczeniu dla kultury (tak! dla kultury!) tego kraju. Ci ludzie graja w te gry profesjonalnie. Jest to dla nich praca i sposobem na zycie. Koreanczycy traktuja ich jak celebrities. To nie jest jakies niszowe zajecie dla geekow - kazdy mlody Koreanczyk chcialby byc taki jak, dajmy na to, Boxer, Nada (ze starszych graczy), czy Jeadong albo Flash (z tych mlodszych). Dokladnie tak samo jak wiekszosc dzieciakow w Polsce chce byc Christiano Ronaldo czy Leo Messim.
Glupota jest deprecjonowanie innej kultury czy sposobu patrzenia na swiat, tylko dlatego, ze jest
Edit:
Swoją drogą, taki Pudzian-geniusz to by było zjawisko. Spuściłby wpiernicz jednocześnie cytując "Wole mocy" Nietzschego.
Najśmieszniejsze jest, jak ludzie sztucznie nabijają APM np. na początku gry, kiedy praktycznie nic nie trzeba robić(tylko wysyłać robole do minerałów i produkować nowe). Rozumiem, że podczas walki można mieć i 400+(czołowi gracze tyle mają), ale klikanie dla klikania? Niektórzy chyba po prostu chcą być fajni i żeby wysłać
Warto dodac ze na apm wlicza się kazdo kliknięcie i przycisk, a gracze maja ustawione skróty klawiszowe, masa operacji jest niepotrzebna w grze ale podbija Amp np. ciągle przęlaczanie jednostek przypisanych do klawisza nr 1 na jednostki przypisane pod klawiszem nr. 2 - ot co ;)
http://www.youtube.com/watch?v=xxBTzVZE2v0