Taa, grozi otwarciem bram piekła, wiem. Tylko podejrzewam, że taka armia demonów to cienki bolek w porównaniu do tego #!$%@?, które słyszymy cyklicznie, co roku przy okazji na przykład halloween. No i demony na wolności to robota dla egzorcystów, bezrobocie spada, więc technicznie rzecz biorąc win-win (✌゚∀゚)☞
Kościół zawsze był bardzo sprawny w podmienianiu pogańskich świąt na własne i przekształcaniu ich na swoją modłę. Tylko, że z haloween jakoś im nie wychodzi. Ciekawe dlaczego? Co w miejsce zabawy w halloween proponuje kościół? Korowody świętych. Taka nowa tradycja ;P Przemarsz w sukienkach i wiankach pod czujnym okiem księdza proboszcza. A także, uwaga, proszę państwa! Gwóźdź programu! Czuwanie modlitewne ( ͡°ʖ̯͡°) Normalnie nie wiem, jak
Przyganiał kocioł garnkowi. Kościół sam otwiera przestrzeń dla demonów chociażby w takim obrzędzie jak chrzest, gdzie słowo szatan pada kilka razy (mniej niż słowo Bóg, światłość itd.).
Komentarze (21)
najlepsze
Co w miejsce zabawy w halloween proponuje kościół?
Korowody świętych. Taka nowa tradycja ;P Przemarsz w sukienkach i wiankach pod czujnym okiem księdza proboszcza.
A także, uwaga, proszę państwa! Gwóźdź programu! Czuwanie modlitewne ( ͡° ʖ̯ ͡°)
Normalnie nie wiem, jak