Kaspersky pomagał rosyjskim służbom wykradać dane z komputer na całym świecie

Kto je wykradał? Wszystko wskazuje na to, że rosyjskie służby specjalne, korzystając z funkcji udostępnianych przez antywirusa. To jak bardzo pracownicy firmy KasperskyLab im w tym pomogli wciąż nie jest do końca jasne. Ale dowody na okradanie klientów Kasperskiego z poufnych dokumentów są niezbite

[kowalzmetina]

Przecież to było pewne, chociażby po wydaniu darmowej wersji antywirusa

[M.....o]

To żadna rewelacja. To raczej norma. Ja bym był zdziwiony gdyby większość poważnych antywirusów, programów operacyjnych i innych podobnych nie miało wejść dostępnych dla tajnych służb. A Jeżeli tak tzn. że to amatorzy. Tylko ruskie dali się złapać. A powinno się z tego korzystać wyjątkowo rzadko i dyskretnie.

[mnlf]

A nie mówiłem

https://www.wykop.pl/link/1880610/comment/20072746#comment-20072746
https://www.wykop.pl/link/1812660/comment/19264658#comment-19264658
https://www.wykop.pl/link/2615305/comment/29122335#comment-29122335
https://www.wykop.pl/link/3073421/comment/35360173#comment-35360173

[Jare_K]

No to antywirus naszpikowany amerykańskim oprogramowaniem szpiegowskim chce szybko przejąć rynek po Kasperskym.

[grzmislaw]

To tylko kolejny dowód na to że członkostwo w KGB jest dożywotnie.

[l.....I]

Rosja to jeszcze pikuś. Chiny to potrafią wykradac dane!
Zastanawia mnie jak wlanie wygląda kwestia oprogramowania w chińskich telefonach typu xiaomi - czy napakowane chińskimi backdorami etc?
Albo taka aplikacja jak aliexpress - googlen to weryfikuje kody źródłowe?

[mnlf]

@lIllI: google nic nie weryfikuje, puszcza wszytko jak leci od każdego kto zapłaci za dostęp do ich serwisu, najwyżej jak wybuchnie afera to usuwa.

Jedyne miejsce gdzie weryfikują kody źródłowe to f-droid - dlatego aplikacje na androida instaluje się tylko z repo f-droid a nie od googla.

Oczywiście jest ich tam znacznie mniej bo nie wszytko przechodzi pomyślnie weryfikację albo wręcz autorzy wielu rzeczy nie chcą pokazać co jest w

[megaloxantha]

To jest czysta zachodnia propaganda. Po prostu jeden z pracowników NSA miał trojany i inne narzędzia NSA na komputerze z Kasperskim, ten to rozpoznał heurystycznie i wysłał do bazy. Każdy antywirus tak działa, z tą różnicą, że zachodnie antywirusy specjalnie ignorują rządowe trojany.
To o te ostatnie w tym tak naprawdę chodzi.
Za to Kaspersky zapewne ignoruje rosyjskie trojany, cóż. ¯\_(ツ)_/¯
W dzisiejszym świecie jedyną praktyką zapewniająca wolność od podsłuchów jest używanie

[Folmi]

Nie ma dowodow na to ze Eugeniusz Kaspersky wiedzial o inwigilacji.

[dendrofag]

Chyba tylko bardzo naiwnego człowieka może to dziwić, tak jak nie powinno dziwić nikogo że inne programy antywirusowe także nas szpiegują.