Idę z psem na wystawę do galerii sztuki nowoczesnej. - Tu nie wolno z psami - mówi ochroniarz. - To nie jest pies - odpowiadam. - To jest performance. - A, to przepraszam. Idziemy z psem dalej. Oglądamy rzeźbę Smefra centaura. Pół koń, pół Smerf. - Zawsze się zastanawiałem - mówię do psa - komu kibicują centaury w czasie rodeo.
@lovelypl: aaa to już wiem, wiec ja codziennie rano robię niezły performance zwieńczony wspaniałą instalacją - powinienem to dokumentować i zrobić jakąś wystawę.
@lovelypl: Jak nasrasz na wycieraczkę, zadzwonisz do drzwi i uciekniesz - instalacja Jak zadzwonisz do drzwi, poczekasz aż ktoś otworzy i wtedy zaczniesz srać - pefrormance
Jeśli mowa o sztuce współczesnej i jej absurdach, to mało wiarygodny jest człowiek który montuje swoje materiały (nie tylko ten jeden aby uznać to za celową parodię) tak konformistycznie podążające za współczesnymi trendami YT polegającej na "emocjonalnym" cięciu bez ładu i składu papki przypadkowych obrazów jakoby stanowiących komentarz do opisywanej rzeczywistości, nie mającej nic wspólnego z talentem, umiejętnościami i warsztatem...
Co drugi film na YT jakby pozbawić komentarz autora (chociaż z takim
@przemomemoo tez mi to przyszlo przez mysl. Z drugiej strony - ten i inne jego filmiki to sa tylko wyglupy i nie pretenduja do miana sztuki. To, ze ktos w domu zalozy sobie dla wicu kalesony na glowe, nie znaczy, ze chce zerwac z klasycznym wzorcem et cetera. Po prostu sie wyglupia - nawet, jezeli zrobi sobie zdjecie z tymi kalesonami albo nagra filmik i wrzuci do sieci. Co innego, jezeli
Z drugiej strony - ten i inne jego filmiki to sa tylko wyglupy i nie pretenduja do miana sztuki.
@Hoob: Są wygłupy i wygłupy. Mogą nie pretendować do miana sztuki, ale nadal opierają się na mechanizmach tego, z czego chłop się śmieje. Nie patrze na to czy ktoś to nazwie sztuką czy nie, a na to podążanie konformistyczne za tym co się dzieje wokół i dorzucanie w związku z tym
Warto także spojrzeć na sztukę współczesną z drugiej strony. Ten dokument sporo mówi - a przynajmniej takie odniosłem wrażenie - o odbiorcach sztuki współczesnej. Ich zagubieniu, samotności, potrzebie kontaktu z drugą osobą, społecznej alienacji.
I też dobrze przedstawiono Marinę. Jej poglądy na świat i sztukę. Performance, który z pozoru wydaje się absurdalny, może mieć jakieś przesłanie i sens.
- o odbiorcach sztuki współczesnej. Ich zagubieniu, samotności, potrzebie kontaktu z drugą osobą, społecznej alienacji.
@BardzoDobryLogin: Ja słyszałam hipotezę, że to ludzie, którzy mają silną potrzebę wywyższenia się, a tzw. sztuka współczesna do tego bardzo się nadaje, bo gdy wszyscy po niej cisną i się z niej śmieją, odbiorcy tejże mogą się poczuć wyjątkowi, jako ci, którzy w przeciwieństwie do nieoświeconego "plebsu" jedyni potrafią zrozumieć jej przekaz.
Szkoda, że nie wspomniał iż zaprezentowane niżej arcydzieło sztuki nie było sterylizowane i w efekcie po pewnym czasie puszki rozdymało, a niektóre nawet rozsadzało...
cóż można sie śmiać z tego dzieła - można też spojrzeć na nie w pewnym kontekście. Niestety sztuka często wymaga kontekstu co powoduje ze w wypadku jego nieznajomości staje sie niezrozumiała. Nie twierdze ze kontekst ratuje słabe wytwory. Bynajmniej.
Komentarze (85)
najlepsze
- Tu nie wolno z psami - mówi ochroniarz.
- To nie jest pies - odpowiadam. - To jest performance.
- A, to przepraszam.
Idziemy z psem dalej. Oglądamy rzeźbę Smefra centaura. Pół koń, pół Smerf.
- Zawsze się zastanawiałem - mówię do psa - komu kibicują centaury w czasie rodeo.
Jak wchodzisz do sali wystawowej i widzisz na środku gówno - to jest instalacja
Jak wchodzisz do sali i widzisz jak artysta sra - to jest performance.
Dziękuję za uwagę, cieszę się, że pomogłem.
Jak zadzwonisz do drzwi, poczekasz aż ktoś otworzy i wtedy zaczniesz srać - pefrormance
Co drugi film na YT jakby pozbawić komentarz autora (chociaż z takim
Z drugiej strony - ten i inne jego filmiki to sa tylko wyglupy i nie pretenduja do miana sztuki. To, ze ktos w domu zalozy sobie dla wicu kalesony na glowe, nie znaczy, ze chce zerwac z klasycznym wzorcem et cetera. Po prostu sie wyglupia - nawet, jezeli zrobi sobie zdjecie z tymi kalesonami albo nagra filmik i wrzuci do sieci. Co innego, jezeli
@Hoob: Są wygłupy i wygłupy. Mogą nie pretendować do miana sztuki, ale nadal opierają się na mechanizmach tego, z czego chłop się śmieje. Nie patrze na to czy ktoś to nazwie sztuką czy nie, a na to podążanie konformistyczne za tym co się dzieje wokół i dorzucanie w związku z tym
I też dobrze przedstawiono Marinę. Jej poglądy na świat i sztukę. Performance, który z pozoru wydaje się absurdalny, może mieć jakieś przesłanie i sens.
@BardzoDobryLogin: Ja słyszałam hipotezę, że to ludzie, którzy mają silną potrzebę wywyższenia się, a tzw. sztuka współczesna do tego bardzo się nadaje, bo gdy wszyscy po niej cisną i się z niej śmieją, odbiorcy tejże mogą się poczuć wyjątkowi, jako ci, którzy w przeciwieństwie do nieoświeconego "plebsu" jedyni potrafią zrozumieć jej przekaz.
Podobnie działa to
Gratuluję szczęśliwym nabywcom. #bekazpodludzi
cóż można sie śmiać z tego dzieła - można też spojrzeć na nie w pewnym kontekście. Niestety sztuka często wymaga kontekstu co powoduje ze w wypadku jego nieznajomości staje sie niezrozumiała.
Nie twierdze ze kontekst ratuje słabe wytwory. Bynajmniej.
Aczkolwiek w tym wypadku jest nieco