Chcieli pobić profesora, bo jest biały
Wściekły tłum 50 studentów w stanie Waszyngton omal nie pobił profesora biologii, który odmówił dostosowania się do postępowego święta "dnia bez białych", w czasie którego studenci oraz pracownicy o białym kolorze skóry mają nie pokazywać się na terenie uczelni.
robert-maslowski z- #
- #
- #
- #
- 155
- Odpowiedz
Komentarze (155)
najlepsze
Komentarz usunięty przez moderatora
Poniżej wycinek z artykułu w New York Times pt. "Kiedy lewica obraca się przeciw swoim".
@nie_daje_rady: każdy na uniwersytecie w USA automatycznie jest lewicowcem. Jak nie jesteś to albo udajesz że jesteś, albo magicznie przestajesz być studentem.
To teraz pomyślcie, że w ramach "rasowego równouprawnienia" robi się "dni bez czarnych/żółtych/Latynosów/etc.". Przecież huk pękających dup dotarłby dalej niż jest obecnie sonda Voyager 1 ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Do utylizacji.
W XXI wieku 50-osobowa grupa murzynów w USA chce sobie zrobić "dzień czarnych" w centrum #!$%@? kraju pierwszego świata i nikt z tym nic nie robi?
Nie ma reakcji władz, policji, gubernatora, #!$%@?-woźnego choćby?
Czy tym ludziom zlasowało mózg(pytam o władze, w tym władze uniwersytetu i lokalne, nie o organizatorów bo nie pytam o aż takie oczywistości)?
Komentarz usunięty przez moderatora
Mógł zrobić tak:
@RedBaron: Nie każdy murzyn popiera to zezwierzęcenie. Jest też wielu białych kretynów.