TL;DR: Kolejny wał na Pomagam.pl, tym razem na dużo mniejszą skalę niż "zbiórka na antosia", ale pytanie brzmi: ile wałów na tym parszywym portalu nam umknęło i dlaczego to jeszcze w ogóle istnieje?
Niecały miesiąc temu osobiście wrzucałem wykop o tym jak Michał S. wyłudził 500 000 zł przez Zrzutkę.pl i perfidnie podszywające się pod działalność charytatywną Pomagam.pl, a teraz mamy dokładnie taką samą sytuację tylko że na dużo mniejszą skalę. Wczoraj wieczorem o wątpliwościach względem jednej ze zbiórek poinformowała wczoraj na fejsie Paulina Szubińska-Gryz ze stowarzyszenia "Neuroblastoma Polska", którą followuję od czasu afery z Antosiem (tam też to ona pierwsza uderzyła w stół):
Zbiórka była prowadzona pod adresem
https://pomagam.pl/a1dq5fcs i jest już usunięta przez autora, ale dostępna jest kopia z chache'a google ze stanu, kiedy na zbiórce było 33zł:
https://webcache.googleusercontent.com/search?q=cache:Xd59FvOYRZsJ:https://pomagam.pl/a1dq5fcs+&cd=2&hl=pl&ct=clnk&gl=pl
Podobnie jak w przypadku Antosia, tutaj znowu nabrać dali się dziennikarze:
//www.chillitorun.pl/news/pomozmy-choremu-danielkowi-cierpi-na-bardzo-powazna-chorobe/
//ddtorun.pl/pl/572_ludzie/11371_diagnoza_zniszczyla_jego_mlodosc_13_letni_daniel_walczy_o_zycie.html
Krótkie poszukiwania na fejsie pokazują, że organizatorem zamkniętej już zbiórki na Pomagam.pl był Piotr Kobus (nie będę tu linkował jego profilu na fejsie, bo chyba nie można), który jest podopiecznym Fundacji Avalon:
//www.fundacjaavalon.pl/nasi_beneficjenci/kobus_piotr.html (WTF?)
Zaspamował on różne grupy prośbami o pomoc dla fikcyjnego Daniela:
OK, koleś nie zgarnął 500 tysięcy jak Michał S., tylko zdążył chapnąć ledwo 1500zł, ale to i tak jest sygnał:
ludzie kurde zacznijcie w końcu myśleć i rozróżniać Pomagam.pl i Zrzutkę od zbiórek organizowanych za pośrednictwem wiarygodnych fundacji!!!
I tak, mam mega hejt na Pomagam.pl (i Zrzutkę.pl niezwiązaną z akurat tą sprawą), bo to są serwisy które żerują na reputacji zbudowanej przez fundacje i tworzą cieplarniane warunki dla takich złodziei jak Piotr Kobus i Michał S.. Na powierzchnie wypłynęły tylko 2 takie akcje, ale pytanie brzmi -
ile wałów na Pomagam.pl i Zrzutce zakończyło się sukcesem?
Komentarze (103)
najlepsze
Przerażająca jest konsekwencja takich działań - ilekroć sama widzę jakąś zbiórkę, to zapala mi się czerwona lampka pod tytułem "a może oni też oszukują?" Nie problem przecież napisać łzawą historię, dodać do niej ckliwą fotografię, a do tego spreparowane w programie graficznym oświadczenie o zdrowiu i pieczątkę.
Najbardziej tracą osoby rzeczywiście poszkodowane, które
Pomagam.pl samą nazwą wprowadza ludzi w błąd, bo sugeruje charytatywny charakter ich działalności - jeżeli ktoś nie interesuje się tematem to prawdopodobnie nie rozróżnia ich od Siepomaga, a
Więc za tone korków dostajesz około tysiaka. Wszystko sami ogarnęliśmy, sami rozgłosiliśmy, że zbieramy i potrzebujemy korków. Sami po nie jeździliśmy i zbieraliśmy do kupy, do jednego miejsca. Czyli większość odwalaliśmy my. Fundacja natomiast przyjeżdżała do nas zabierała te korki a potem
Komentarz usunięty przez moderatora
masz jakieś źródło tych informacji?
Bo ludzie są durni i oddają w ciemno swoje pieniądze aby połechtać sobie ego tym, że "pomogłem". A potem muszą koniecznie wrzucić w komentarz ile zapłacili, albo nawet potwierdzenie przelewu.
"Followuję", co robisz? Followujesz? Takie słowo w ogóle istnieje? Czy to jedno z tych nowych z #!$%@?łka instagramowego? (influencerzy, followersi, i inne gówno)
Przecież to nie jest fundacja. Po drugie nie jest to fundacja, która zajmuje się zbieraniem pieniędzy na jakieś dzieci.
Równie dobrze można się #!$%@?ć, że SLD i Polskie Towarzystwo Historyczne dają mało na dzieci.