I tak z podobnej beczki. Pracuje w instytucie naukowym. W kilku zakładach wykonujemy badania w ramach wieloletnich programów, od początku roku ministerstwo przelało nam okrągłe zero złotych. Pod koniec roku puszczą przelewy i osiągną zaplanowany poziom.
Jak jest zatem mozliwe, że z jednej strony mamy sporą nadwyżkę budżetową i niby jest to zajebiste, a z drugiej jesteśmy jednym z najszybciej zadłużajacych sie krajow i w dłuższej perspektywie czeka nas druga Grecja?
@Racer1988: Nadwyżka jest TERAZ, w perspektywie ostatnich kilku miesięcy, a co do zadłużania korzystasz z długoterminowej perspektywy. Prawdą jest, że peło zadłużało nas na potęgę.
Ja już jestem zielony. Raz piszę na wykopku, że jest zajebiście, drugi raz, że jest dramat. Media i walka propagandowa są takie do dupy u nas w kraju, że ciężko przeciętnemu obywatelowi, który nie jest specjalistą w danej dziedzinie samemu wysunąć jakiś wniosek.
Jak dostaję wypłatę pierwszego, rachunki opłacam piętnastego to dziesiątego też mam nadwyżkę budżetową.
Tak to wygląda. Przenieśli wszystkie wydatki, jakie się dało na koniec roku. W zeszłym roku też chwalili się super wpływami i uszczelnieniem VAT, a wpływy z VAT były mniejsze niż wzrost konsumpcji. Zresztą z
Ile razy to jeszcze będziecie dodawać? Jaki jest sens takich bilansów w połowie roku, zobaczymy na koniec. Jak dostaję wypłatę pierwszego, rachunki opłacam piętnastego to dziesiątego też mam nadwyżkę budżetową.
@Lluc: Ja pamiętam, że za PO było odwrotnie - co roku w okresie wakacji te same artykuły, że już dobiliśmy do 80% i w komentarzach wszyscy tu tłumaczyli, że to nie miało żadnego znaczenia, bo na podsumowania trzeba czekać do grudnia. Tak już jest z tą wiedzą ekonomiczną Polaków - jedni łykają porażki rządu jak pelikany, inni bezmyślnie wierzą w jego sukcesy.
Ile razy będzie to samo info spamowane? I kto #!$%@? o zdrowych zmysłach mówi o nadwyżce budżetowej po połowie roku xD Ciekawe czy tak samo będą drzeć o tym mordę w styczniu przyszłego roku.
@DrozdDK: Masz braki w wykształceniu na poziomie podstawowym, co wyjątkowo utrudnia jakąkolwiek merytoryczną dyskusję. Na razie utknąłeś na różnicy między wprowadzane, a wprowadzone.
Jeśli się z tym uporasz w jakiś sposób, to chętnie wrócę do rozmowy.
Komentarze (160)
najlepsze
I tak z podobnej beczki. Pracuje w instytucie naukowym. W kilku zakładach wykonujemy badania w ramach wieloletnich programów, od początku roku ministerstwo przelało nam okrągłe zero złotych.
Pod koniec roku puszczą przelewy i osiągną zaplanowany poziom.
Komentarz usunięty przez moderatora
@WhatTheFuckOrange: Za kolegą @Lluc:
Tak to wygląda. Przenieśli wszystkie wydatki, jakie się dało na koniec roku. W zeszłym roku też chwalili się super wpływami i uszczelnieniem VAT, a wpływy z VAT były mniejsze niż wzrost konsumpcji. Zresztą z
Tak już jest z tą wiedzą ekonomiczną Polaków - jedni łykają porażki rządu jak pelikany, inni bezmyślnie wierzą w jego sukcesy.
@Tarec: w tym wypadku ci sami ( ͡º ͜ʖ͡º)
to się chyba nazywa narodowy socjalizm.
@Skomber: Piekny slogan...
Trzeba wprowadzić jakieś 17 nowych podatków, to będziemy mieli więcej pieniędzy niż sułtan Brunei.
Bo te wprowadzane podatki mają związek z nadmiarem gotówki w budżecie, n'est-ce pas?
Jeśli się z tym uporasz w jakiś sposób, to chętnie wrócę do rozmowy.
@Gesia_Skorka: To była dewiza Tuska - "baw się teraz, zapłać potem"