@psiaki: yup, też mi się to rzuciło w oczy. Drzewo robiło za hamulec aerodynamiczny przyjmując całą energię wiatru na siebie no i jak widać nie wytrzymało.
Jak wycinam drzewo i wykopuję korzeń w ogrodzie (a parę sztuk juz poszło w ostatnich nastu latach) to się narobiłem że ręce odpadały, łopata siekiera, piła -a wiatr dmuchnie i drzewa nie ma zazdrość ;)
Komentarze (46)
najlepsze
zazdrość ;)